„Piłsudski”: Fragment życiorysu „Ziuka” jak w czytance opowiedziany
A szkoda tym bardziej, że zamysł projektu był wielce interesujący i obiecujący: przedstawić mniej eksponowany fragment życiorysu Józefa Piłsudskiego, z lat przed powstaniem Legionów Polskich i wprowadzeniem się bohatera filmu do dworku w Sulejówku i przywdzianiem przez niego szat męża opatrznościowego naszej ojczyzny, sprawiedliwego ojca narodu. Pokazać, że Piłsudski nim stał się portretem, był gwałtownikiem, kobieciarzem, aktywistą o rozbudzonym ego i niemałych ambicjach, działaczem partii socjalistycznej z determinacją dążącym do polityki czynów, nierzadko o znamionach terroryzmu, opętanym pragnieniem przywrócenia Polsce wolności po latach zaborów. W dodatku w nowatorskiej jak na polskie warunki i przyzwyczajenia stylistyce obrazu historycznego bliskiego kinu gangsterskiemu. Pomysł trafiony, materiał zdawał się samograjem. Jednak na którymś etapie produkcji włączyła się rodzima skłonność do bezpiecznej poprawności, miast ryzyka.