Policyjne kontrole w tramwajach i autobusach MPK w Łodzi oraz widmo mandatów do 500 zł poskutkowały i niemal wszyscy pasażerowie jeżdżą już w maseczkach ochronnych na twarzy, co było szczególnie widoczne w środowe południe w tramwajach jeżdżących al. Kościuszki oraz ul. Narutowicza i ul. Piotrkowską.
Oznacza to prawdziwy przełom, ponieważ – jak podkreślała na wtorkowej konferencji prasowej Agnieszka Magnuszewska, rzecznik spółki MPK w Łodzi – do tej pory tylko jedna trzecia pasażerów zakrywała nos i usta maseczkami ochronnymi. Dlatego pracownicy MPK codziennie otrzymywali dziesiątki mailów i telefonów od zirytowanych pasażerów w maseczkach z prośbą o podjęcie zdecydowanych działań wobec tych, którzy maseczek nie zakładają.
Pracownicy MPK – w tym przypadku chodzi o kierowców, motorniczych i kontrolerów biletów – nie mogą ukarać pasażerów bez maseczki mandatem lub wyproszeniem z pojazdu MPK. Dlatego zwrócili się oni o pomoc do policji, a ta zaczęła kontrolować tramwaje i autobusy MPK. Z jakim skutkiem?
Jak nas poinformował Marcin Fiedukowicz, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Łodzi, we wtorek w tramwajach i autobusach MPK przeprowadzono 98 kontroli. Wzięło w nich udział 18 policjantów i 18 pracowników MPK. Okazało się, że maseczek na twarzy nie miało 48 pasażerów. Wprawdzie osoby te policjanci mogli ukarać mandatami karnymi w wysokości do 500 zł, ale nie uczynili tego. Skończyło się jedynie na pouczeniach.
Jak nam powiedział Marcin Fiedukowicz, podczas kontroli nie zanotowano drastycznych przypadków, kiedy to policjanci mogą oddać sprawę do sanepidu, a ten może nałożyć kary finansowe do 30 tys. zł.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
