Poparzony pasażer MPK Łódź!
Pasażer autobusu linii 96A został poparzony gorącą cieczą, która wylała się z instalacji biegnącej pod sufitem pojazdu. Do zdarzenia doszło 1 marca ok. godz. 16 w rejonie przystanku Przybyszewskiego/Lodowa.
Autobus podczas jazdy nagle wypełnił się gorącą cieczą i parą, a jadący pasażerowie zaczęli panikować i wybiegli w popłochu z autobusu. Jeden z mężczyzn, który stał akurat pod pękniętym przewodem prowadzącym prawdopodobnie płyn krążący w instalacji ogrzewania pojazdu, został poparzony gorącą substancją, która spłynęła mu po głowie, twarzy i reszcie ciała. Mężczyzna trafił do szpitala.
Jak mówi jeden ze świadków całego zdarzenia, ta ciecz leciała z góry. Przewody do ogrzewania idą górą, pomiędzy dachem a podsufitką. Możliwe, że przewód pękł i ciecz nagle się wylała.
Pan prawdopodobnie został poparzony płynem chłodniczym - mówi Jarosław Kostrzewa, LDZ Zmotoryzowani Łodzianie. - Płyn chłodniczy jest substancją chemiczną, dlatego poparzenie nim może być fatalne w skutkach.
Film z miejsca zdarzenia:
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?