Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Park jurajski w Kołacinku pod Łodzią!

Karolina Brózda
Wojciech Węgrzynowski, właściciel parku, z euoplocephalusem. Wszystkie dinozaury są naturalnej wielkości.
Wojciech Węgrzynowski, właściciel parku, z euoplocephalusem. Wszystkie dinozaury są naturalnej wielkości.
Pod Łodzią powstaje najprawdziwszy park jurajski! Na pięciohektarowej działce w Kołacinku (gmina Dmosin) już niedługo będzie można pospacerować wśród gadów sprzed milionów lat.

Pod Łodzią powstaje najprawdziwszy park jurajski! Na pięciohektarowej działce w Kołacinku (gmina Dmosin) już niedługo będzie można pospacerować wśród gadów sprzed milionów lat. Dinozaury sprowadził Wojciech Węgrzynowski, właściciel gospodarstwa agroturystycznego. - 28 kwietnia planujemy wielkie otwarcie parku - zapowiada pan Węgrzynowski. - Będzie to drugie takie miejsce w Polsce.

Figury dinozaurów to dzieło jedynego specjalizującego się w tej sztuce rzeźbiarza w naszym kraju. Na razie do Kołacinka trafiło kilka z 30 prehistorycznych gadów, które już niebawem urozmaicą specjalną ścieżkę dydaktyczną.

- Każdy dinozaur jest naturalnej wielkości - mówi właściciel parku. - Mamy już triceratopsa, kentrozaura i plezjozaura, czekamy m.in. na stegozaura i największego z gadów - diplodoka.

Jeden dinozaur kosztuje od 70 do 120 tys. zł. Rzeźby są wykonywane z bloków styropianowych, które pokrywa się kilkoma warstwami specjalnej żywicy. Potem styropian jest usuwany, dinozaury są więc puste w środku i dość lekkie. Malowanie i dodawanie szczegółów (np.oczu czy pazurów) odbywa się po konsultacjach z paleontologami.

Poza ścieżką w Kołacinku powstanie też Centrum Edukacyjne, w którym będą organizowane pokazy multimedialne i projekcje filmów o dinozaurach. Z prehistorycznymi czasami będzie można zapoznać się również w Muzeum Skamieniałości. Oprócz prawdziwych kości dinozaurów i mamutów, których każdy zwiedzający będzie mógł dotknąć, stanie tam największy polski amonit, czyli skamieniała muszla wymarłego głowonoga.

- Skamielina ma półtora metra średnicy i 40 centymetrów grubości - wyjaśnia Wojciech Węgrzynowski. A po wizycie w muzeum dzieci chętnie przeniosą się do Centrum Rozrywki. Będzie tam czekał na nie wielki plac zabaw. Każde dziecko na chwilę zamieni się w archeologa i w specjalnym wykopie odnajdzie szczątki prehistorycznego zwierzęcia. Będzie też mogło spróbować sił jako poszukiwacz złota. Każda znaleziona bryłka zamieni się w pamiątkową monetę z logo parku. W tym czasie rodzice odpoczną w ogródku pod parasolami.

- Liczymy głównie na zainteresowanie ze strony szkół i przedszkoli - mówi właściciel parku. - Kilkadziesiąt placówek już zarezerwowało termin wizyty. Koszt powstania jedynego w województwie łódzkim parku jurajskiego to około 1 mln złotych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto