Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Osiedle Wzniesień Łódzkich. Władze Łodzi uważają, przejęcie Osiedla przez gminę Stryków za nierealne

Marcin Darda
Marcin Darda
Wideo
od 16 lat
Jest odpowiedź sekretarza miasta Łódź na pytania burmistrza Strykowa dotyczące ewentualnego odłączenia Osiedla Wzniesień Łódzkich od Łodzi i włączenia do podłódzkiej gminy. Tyle tylko, że burmistrz z treści odpowiedzi nie dowie się niczego, o co pytał.

Burmistrz Witold Kosmowski przysłał prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej serię strategicznych pytań dotyczących m.in. stanu i własności infrastruktury Osiedla Wzniesień Łódzkich, a także systemu szkolnictwa czy demografii osiedla. Strykowski samorząd musi bowiem wiedzieć, ile kilometrów dróg przejąłby na własność a zatem i do remontów przy potencjalnym przejęciu osiedla, czy dzieci z odłączonego terytorium mogłyby kontynuować naukę w Łodzi, czy też musiałyby przenieść się do Dobrej (gm. Stryków), w które szkoła i tak jest przeładowana i wymaga inwestycji, a wreszcie ilu nowych mieszkańców zyskałaby gmina Stryków.

Pytania były poważne, bo równie poważny jest wniosek 800 mieszkańców Osiedla Wzniesień Łódzkich, czyli 85 proc. stanu osiedla o administracyjne zerwanie z Łodzia i włączenie osiedla do gminy Stryków, jak miało to miejsce przed 1988 r. Powód jest prosty: w październiku 2021 r. Rada Miejska Łodzi uchwaliła dla ich osiedla miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego z zapisami, które - jak twierdzą - niweczą przyszłość ich i ich dzieci, bo nie mieliby możliwości budowania nowych domów na ich własnych działkach, a w niektórych przypadkach nawet przeprowadzenia modernizacji tych już istniejących.

Po kilku blokadach ul. Strykowskiej w ramach protestu, z mieszkańcami rozmawiał wiceprezydent Adam Pustelnik. UMŁ zaproponował kompromis, m.in. możliwość budowania przy ulicach, do 100 m., ale już nie w głąb działek liczących niekiedy nawet kilometr długości. W UMŁ złożono na te działki 230 wniosków o warunki zabudowy, tyle, że magistrat nie chciał dopuścić do niekontrolowanego rozlewania się miasta, stąd regulacja o możliwości budowy tylko przy pierzejach, a taki zapis miał zniechęcić deweloperów i zapewnić ochronę otulinie Lasu Łagiewnickiego.

Na dodatek w studium, na podstawie którego zbudowano plan, tkwi błąd, dlatego protestujący apelowali do radnych, by nie uchwalali planu przed jego poprawieniem, zaś Pustelnik był w stanie obiecać poprawienie, acz niezwłocznie po uchwaleniu planu. Efekt był taki, że mieszkańcy miesiąc po uchwaleniu planu, złożyli wniosek o przyłączenie do gminy Stryków, przed czym ostrzegali wcześnie, jednakże nikt tych deklaracji nie traktował poważnie.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Ale w końcu pojawiła się reakcja UMŁ, konkretnie sekretarza Wojciecha Rosickiego, na pytania burmistrza Strykowa. Odpowiedź lakoniczna bo nie odnosząca się do pytań, a które sedno brzmi: ustawa o samorządzie gminnym głosi, że zmiana granic gminy poprzez odłączenie jej części jest możliwa po przeprowadzeniu konsultacji społecznych, a jako, że taki wniosek do UMŁ nie wpłynął, możliwość odłączenia tego terenu obecnie analizowana nie jest.

Adam Borkowski, jeden z liderów terytorialnej secesji Osiedla Wzniesień Łódzkich, ocenia, że arogancka i niemerytoryczna odpowiedź udzielona burmistrzowi Strykowa jest tak samo lekceważąca, jak władze Łodzi lekceważą mieszkańców osiedla.

Konsultacje społeczne w sprawach zmian granic gmin nie są konieczne, taką odpowiedź uzyskaliśmy od ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji - mówi nam Borkowski. - Wniosek o przyłączenie do gminy Stryków podpisało nam 85 proc. dorosłych mieszkańców naszego osiedla, w praktyce każdy, kto wówczas był w domu i to są nasze konsultacje.- Konsultacje społeczne w sprawach zmian granic gmin nie są konieczne, taką odpowiedź uzyskaliśmy od ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji - mówi nam Borkowski. - Wniosek o przyłączenie do gminy Stryków podpisało nam 85 proc. dorosłych mieszkańców naszego osiedla, w praktyce każdy, kto wówczas był w domu i to są nasze konsultacje.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Faktycznie: gdy 1 stycznia 2022 r. od gminy Kleszczów na rzecz gminy Bełchatów odłączono część terytorium, to decyzja rządu PiS zapadła mimo, że na w Kleszczowie, który na zianie granicy stracił, konsultacji nie było, bo na gruncie prawa i tak są one niewiążące. Teraz mieszkańcy Osiedla Wzniesień Łódzkich złożyli w UMŁ te same pytania co burmistrz Strykowa, ale w swoim imieniu, złożyli też zapytanie do wiceprezydenta Pustelnika, czy w ogóle rozpoczął starania o zrealizowanie danej im obietnicy w sprawie studium.

WIADOMOŚCI Z ŁODZI

Procedura zmian granic musiałaby mieć początek w uchwale Rady Miejskiej Strykowa o zmianę granic złożone do wojewody, a potem przekazanej do ministra spraw wewnętrznych i administracji. Do tego jeszcze daleko, bo nie ma danych, o które pytał burmistrz Strykowa. Jeśli doszłoby do zmiany granic, to i tak najwcześniej za dwa lata, ponieważ w 2023 r. planowane są wybory parlamentarne i samorządowe. Zmiana granic to także zmiana granic okręgów wyborczych, a na rok przed wyborami tego zrobić nie wolno.

[przycisk_galeria]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto