Wiadomo było, że w meczu z gwiazdami Villa Cortese bardzo ważny będzie początek spotkania. Amerykanka Lindsay Berg zaczęła mecz asem serwisowym, a wkrótce włoski zespół odskoczył na 7 punktów (4:11). Drużyna trenera Wiesława Popika podjęła jednak walkę. Ciężar gry wzięła na siebie Karolina Kosek i po jej bloku na fenomenalnie skaczącej i obdarzonej niezwykle szybką ręką Taismary Aguero łodzianki odzyskały spokój. Włączyła się Luana de Paula i straty zmalały do dwóch oczek (11:13, 12:14, 14:16 po bloku Joanny Mirek na Raffaeli Calloni i 16:18 po ataku Kosek).
Po serii dobrych zagrań łodzianek przychodziły jednak niewymuszone błędy, które "chodziły stadami" i zrobiło się 18:24. Obiecującą zmianę dała Katarzyna Zaroślińska, która wkrótce wybiła się na najlepszą zawodniczkę Organiki Budowlanych tego wieczoru.
W drugiej partii od początku inicjatywę miał zespół Villa Cortese. Łodzianki miały kłopoty z przyjęciem zagrywki i Marta Wójcik rzadko miała możliwość rozgrywania piłki do środkowych. Zaroślińska wciąż się wstrzeliwała i tak jak w pierwszej partii, a później również w czwartej efektownym atakiem obroniła setbola. Organika przegrała jednak do 19.
W przerwie dziewczęta z obchodzącego w tym roku 35-lecie zespołu "Krajki" z Pałacu Młodzieży zatańczyły "Robina" i "Tarantellę", ale wcale nie zwiastowała ona zwycięstwa włoskiej drużyny w trzecim secie.
Znakomitą zmianę dała najmłodsza w zespole Katarzyna Bryda, która punktowała wszechstronnymi zagraniami, od dynamicznych ataków po sprytne obijanie bloku i bite z wyczuciem, plasowane zagrania nad rękami zastawiających. Drużyna trenera Wiesława Popika prowadziła 8:5, 10:7, 15:11. Gra zaczęła się układać. Znakomitą fazę gry miała Julia Szeluchina i Organika odskoczyła na 18:12, a wkrótce 21:13. Popis dała znów Zaroślińska. Łodzianki imponowały skutecznością. Bryda z 11 ataków zdobyła w tej fazie meczu 8 punktów, a Zaroślińska z 11 o dwa mniej. Seta skończyła atakiem i za chwilę asem serwisowym Sylwia Wojcieska (25:16).
- Udało mi się pobudzić zespół - powiedziała po meczu Katarzyna Bryda. - W całym meczu trochę zawiodła zagrywka, sporo było naszych błędów i za dużo piłek przyjmowałyśmy na czwarty metr.
Czwarta partia była wyrównana tylko do stanu 6:7. Kiedy na zagrywkę weszła Chirara Negrini łódzka drużyna zaczęła gasnąć. Zrobiło się 6:14 i gra stała się jednostronna.
Trzeci set określił jednak możliwości łódzkiej drużyny. Pokazał, że stać ją na nawiązanie walki nawet z taką potęgą jak Villa Cortese.
Organika Budowlani - MC-Carnaghi Villa Cortese 1:3 (19:25, 17:25, 25:16, 15:25)
Organika Budowlani: Marta Wójcik 2, Karolina Kosek 12, Julia Szeluchina 5, Kathleen Olsovsky 5, Joanna Mirek 1, Luana de Paula 4, libero Katarzyna Ciesielska oraz Katarzyna Zaroślińska 16, Katarzyna Bryda 11, Michela Teixeira, Marta Szymańska, Sylwia Wojcieska 5. Trener: Wiesław Popik.
Villa Cortese: Lindsay Berg 7, Chiara Negrini 5, Sara Anzanello 15, Taismary Agüero 18, Aurea Cruz 15, Raffaela Calloni 9, libero Alessia Lanzini oraz Megan Hodge 6, Caterina Bosetti. Trener: Marcello Abbondanza.
30 listopada: o 20 Cannes - Organika.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
