Zobacz pozostałe miejsca, które należałoby w Łodzi ukryć przed turystami |
Budynek z charakterystycznym czerwonym dachem, stojący mniej więcej w połowie Pasażu Rubinsteina, jeszcze kilka lat temu wypełniały zapachy pizzy różnego rodzaju. Ponieważ była to pierwsza tak duża pizzeria, zyskała ona popularność.
Niestety po jakimś czasie jedna z sieci pizzerii, która użytkowała budynek wyprowadziła się z niego. Od tego czasu nie miał on szczęścia do nowych dobrych właścicieli. Teraz choć nie wygląda na bardzo nadgryziony przez ząb czasu, służy za ścianę do malowania graffiti. Ktoś by powiedział - sztuka. My takiej sztuki w Łodzi nie chcemy.
Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?