Operacja: dowód osobisty

Bez kolejek i nerwów. Za to z życzliwą pomocą asystentów i co najważniejsze: do wieczora i w soboty. To nie sen, od 10 września w takich luksusach będzie można w Łodzi wymienić dowód osobisty.

Z szacunków miejskich urzędników wynika, że stare dowody nosi jeszcze w portfelach około 104 tys. mieszkańców. A termin goni, bo wniosek o wymianę trzeba złożyć do 31 grudnia. Kto nie zdąży, ten zapłaci grzywnę albo pójdzie na miesiąc do aresztu. Aby pomóc łodzianom władze miasta zarządziły nadzwyczajną mobilizację.

- Ponad dwustu dodatkowych pracowników będzie pomagać w sprawnej obsłudze mieszkańców - wylicza Halina Rosiak, wiceprezydent Łodzi. - Kupiliśmy dodatkowe komputery, a delegatury będą pracować na dwie zmiany oraz w każdą sobotę. Ci, którzy mają kłopoty materialne, dostaną zasiłek celowy na wymianę dowodu.

Na parkingach przed delegaturami będą wolne miejsca dla mieszkańców, a urzędy będą pracować do godz. 20. Na łodzian, szczególnie tych w podeszłym wieku, mają czekać asystenci. Mają pomóc wypełnić wniosek, zaprowadzić do kasy, a później do właściwego okienka. Aby uniknąć kolejek, będzie można umówić się na konkretną godzinę: telefonicznie lub za pośrednictwem Internetu. Same druki będą dostępne w delegaturach, furtkach miejskich, Internecie, a wkrótce również w kościołach na terenie całego miasta. Każdy urzędnik ma obowiązek przypominać o wymianie dowodu i zapraszać do delegatury.

- Oczywiście, nadal będziemy jeździć do osób starszych i w podeszłym wieku, którym trudno się poruszać. Tygodniowo urzędnicy odwiedzają około dwustu łodzian - zapewnia Halina Rosiak.

- Niepełnosprawni mogą też zamówić bezpłatny przewóz do delegatury, na miejscu są specjalne stanowiska do ich obsługi.

Do akcji włączyło się również MPK. Aby ułatwić łodzianom dojazd do urzędów w godzinach popołudniowych i wieczornych, wyślą na trasy dodatkowe tramwaje. Porządku wokół delegatur będą pilnować strażnicy miejscy.

Ile będzie kosztowała ta "nadzwyczajna mobilizacja"? Według Jerzego Kropiwnickiego, prezydenta Łodzi, koszty są nieistotne. Ważniejsze, by wszyscy mieszkańcy zdążyli na czas. Poza tym liczy na dofinansowanie z budżetu państwa.

- Na razie pani wojewoda twardo powiedziała "nie", ale będę monitował w tej sprawie - zapowiada prezydent Kropiwnicki.

- Ministerstwo Spraw Wewnętrznych zapowiada ogólnopolską akcję pomocy w wymianie dokumentów, a skoro chce pomagać, niech płaci.

Na razie koszt zatrudnienia nowych pracowników oraz zakupu sprzętu szacuje się w Łodzi na około 2 mln zł. Ile dokładnie miasto wyda na ten cel, okaże się w styczniu, kiedy akcja się zakończy. Co prawda stare dowody zachowują ważność do końca marca 2008 r., ale nie warto czekać do ostatniej chwili. Teraz w delegaturach kolejek prawie nie ma.

Potrzebne dokumenty
Wnioski o wydanie dowodów trzeba składać w dzielnicowych delegaturach Urzędu Miasta Łodzi. Można je pobrać w delegaturze, furtkach miejskich, internecie pod adresem www.uml.lodz.pl, ale będą też dostępne w MOPS oraz wkrótce - w parafiach. Do wniosku trzeba dołączyć 3 zdjęcia, dotychczasowy dowód do wglądu oraz zapłacić 30 zł.

Termin składania wniosku o dowód można ustalać telefonicznie albo pocztą elektroniczną. Poniżej numery telefonów oraz adresy elektroniczne delegatur

- Bałuty: tel. 042-638-50-72 e-mail: [email protected]
- Górna: tel. 042-638-56-90 lub 042-638-56-17 e-mail: [email protected]
- Polesie: tel. 042-638-52-92 lub 042-638-52-12 e-mail: [email protected]
- Śródmieście: tel. 042-638-57-57 lub 042-638-57-10 e-mail: [email protected]
- Widzew: tel. 042-638-54-12 lub 042-638-53-10 e-mail: [email protected]