Gorzowscy działacze poinformowali w piątek Polską Ligę Koszykówki Kobiet, że ich pięć kluczowych zawodniczek zmogła grypa i poprosili o przełożenie spotkania na inny termin. PLKK przystało na propozycję. Nieoficjalnie wiadomo, że mecz zostanie rozegrany 2 lutego.
- Z punktu widzenia sportowego rozumiemy prośbę działaczy drużyny z Gorzowa Wielkopolskiego - mówi prezes Widzewa Ryszard Andrzejczak. - Trudno grać, bez pięciu czołowych zawodniczek. Możemy tylko żałować, że przełożono spotkanie, bo była szansa wywalczenia zwycięstwa. Drużyna z Gorzowa ma problemy organizacyjne. Z klubu odeszły dwie stranieri Kalana Green i Jelena Leuchanka. Ponadto zespół byłby pomęczony, po środowym ciężkim spotkaniu pucharowym. Nie możemy wykluczyć, że przed nowym terminem naszego pojedynku działacze AZS nie wzmocnią zespołu dwoma nowymi zawodniczkami. Przekonamy się o tym wkrótce.
W sobotę bardzo ważny mecz czeka koszykarki ŁKS Siemens AGD. Łodzianki zmierzą się w Brzegu z Odrą. Drużyny sąsiadują w tabeli i do tej pory wywalczyły tyle samo punktów - 17. Gospodynie sobotniego pojedynku są na dwunastym miejscu, a podopieczne trenera Piotra Neydera oczko wyżej. Zespoły mają tylko punkt przewagi nad zamykającym tabelę Utex ROW Rybnik.
- Nasze zawodniczki wiedzą, że to niezwykle istotny mecz, który może mieć ogromny wpływ na przyszłość drużyny - mówi prezes Mirosław Trześniewski. - Z tego powodu w drużynie jest pełna mobilizacja. Niestety, nie zagramy w najsilniejszym składzie. Do Brzegu nie pojedzie Dorota Sobczyk, która przegrała z grypą. Przed szansą debiutu staną cztery nasze nowe zawodniczki. Nie wiem, czy wszystkie pojawią się w pierwszej piątce, ale jestem zdania, że to solidne wzmocnienie naszego zespołu.
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?