Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Odszedł zgierski rycerz - Oddał życie ratując innych

Dorota Jankiewicz
Tłumy zgierzan i przyjaciół z całej Polski żegnały wczoraj na cmentarzu przy ul. Spacerowej w Zgierzu 26-letniego Krzysztofa Strzeleckiego, członka Bractwa Rycerskiego i aktora zgierskiego teatru "Orfa".

Tłumy zgierzan i przyjaciół z całej Polski żegnały wczoraj na cmentarzu przy ul. Spacerowej w Zgierzu 26-letniego Krzysztofa Strzeleckiego, członka Bractwa Rycerskiego i aktora zgierskiego teatru "Orfa". Krzysztof utonął w morzu, ratując życie innym. Do tragedii doszło we Władysławowie w minioną sobotę.

- Tragiczne wypadki rozegrały się po godz. 18, kiedy kąpielisko nie było już strzeżone przez ratowników - relacjonuje Jolanta Zając, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - W morzu na materacu pływało osiem osób. Nagle nadeszła duża fala. Ludzie zaczęli się topić. Kilku plażowiczów rzuciło im się na ratunek, wydobywając tonących na brzeg. Niestety, jeden z mężczyzn niosących pomoc innym - Krzysztof Strzelecki ze Zgierza - pozostał w morzu. Kiedy wydobyto go na brzeg, nie dawał już oznak życia.

Krzysiek był absolwentem studium grafiki komputerowej i reklamy wizualnej. Marzył o studiach na reżyserii. Pasjonował się średniowiecznymi obyczajami. W rycerskiej zbroi brał udział w pokazach i turniejach na zamkach. Jako wolontariusz toczył walki rycerskie dla dzieci z domów dziecka i osób niepełnosprawnych. Teatr Walki "Jeże", w którym działał Krzysiek, był jedną z atrakcji programu przygotowanego przez Teatr Arlekin z okazji Dnia Dziecka.

Na Wybrzeże wyjechał kilka tygodni temu, żeby zarobić parę groszy. W jednym z pubów we Władysławowie pracował jako wodzirej na imprezach. Był w tym dobry, więc właściciel zaproponował mu po wakacjach stałą posadę w nocnym lokalu we Wrocławiu.

- Snuliśmy plany na przyszłość - mówi Piotr Hajduk, cioteczny brat Krzysztofa. - Krzysiek obiecał, że po przyjeździe z wakacji nauczy mnie walk rycerskich na kije. Mieliśmy ćwiczyć na placu za garażami przy ul. Dubois. Wiadomość o jego śmierci była dla mnie szokiem. Często siedzę w oknie z absurdalną nadzieją, że może jednak wróci...

- Krzysiek był wspaniałym artystą i przyjacielem - mówi Justyna Zielińska, aktorka teatru "Orfa". - Nie raz wyciągał człowieka z dołka. Umiał znaleźć odpowiednie słowa. Dzięki niemu udało mi się przełamać trudny okres w moim życiu. Chciałam mu to powiedzieć, jak wróci z wakacji. I zrobiłam to wczoraj, przy ostatnim pożegnaniu. Ale niestety on już tego nie słyszał...

Krzysztof Strzelecki został pochowany razem z mieczem, który dostał w prezencie na swoje 18. urodziny. Koledzy z Bractwa Rycerskiego żegnali go w średniowiecznych strojach. Nad grobem zaśpiewali szkocką pieśń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto