O politykę mieszkaniową władz Łodzi pytała radna Grzeszczyk. Mieszkania komunalne w Łodzi bez toalety i bez wody

To nie są statystyki sporządzone po jakiejś katastrofie, a wyciąg aktualnych danych Urzędu Miasta Łodzi z oficjalnej odpowiedzi na pytania niezrzeszonej radnej Marty Grzeszczyk, która pytała o politykę mieszkaniową Łodzi. Prócz dramatycznych danych na temat deficytu standardowych wygód cywilizacyjnych, zawiera wiele innych informacji stanowiącej obraz stanu mieszkań, jak i zamierzeń miasta Łódź w polityce mieszkaniowej.

Otóż mimo, że w kolejce na przyznanie mieszkań (komunalnych i socjalnych) według stanu na koniec 2021 r. czeka ponad 2,8 tys. wnioskodawców (blisko połowa po pozytywnej opinii komisji gospodarki mieszkaniowej i komunalnej Rady Miejskiej czy rekomendacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej), to ponad 9 tys. mieszkań wciąż nie ma najemców. Radna Grzeszczyk sugeruje, by część z nich przeznaczyć je dla uchodźców z Ukrainy.

Na 100 proc. te mieszkania są w złym lub bardzo złym stanie, ale uważam, że lepsze jest jakieś lokum, nawet do totalnego remontu, niż żadne - mówi radna Grzeszczyk.

.

To jednak póki co tylko nieoficjalna sugestia radnej. Tymczasem miasto Łódź w ramach swoich rewitalizacyjnych programów do końca 2021 r. wyremontowało 472 mieszkania ze swojego zasobu. Do końca 2023 r. ma być ich już blisko 1,1 tys., a plan remontów na 2022 r. to remont 380 mieszkań.

Jak informuje wiceprezydent Joanna Skrzydlewska (PO), miejska spółka Widzewskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego utworzyła w nowym bloku przy ul. Wysokiej 30, które wynajmie miasto Łódź dla oczekujących, do 2025 r. na identycznych zasadach dojdzie jeszcze 200 takich mieszkań w sześciu budynkach wybudowanych przez WTBS. Co więcej na ten rok przewidywane jest także podpisanie umowy - tym razem od prywatnej firmy - na wynajem 500 mieszkań na 20 lat. Właśnie trwa dialog konkurencyjny.

Obecnie najemcy mieszkań komunalnych winni są miastu Łódź ponad 5,5 mln zł. z tytułu zaległości w opłacaniu czynszu. Na koniec 2021 r. miasto Łódź na stole miało 3 tys. 625 prawomocnych wyroków eksmisyjnych, a pierwsze dane za 2022 r. będą znane po pierwszym kwartale. Większości z tych wyroków jednak nie wykonano, m.in. w oparciu o tzw. ustawę covidową, która zakazuje opróżniania lokali mieszkalnych w czasie pandemii. Eksmisje dochodzą do skutku tylko w sytuacjach, gdy osoby eksmitowane deklarują dobrowolną przeprowadzkę do przyznanych im lokali z najmem socjalnym.