Przeprowadzka odbyła się bez większych problemów – zapewniają strażnicy miejscy.
- Warunki na nowym targowisku są zdecydowanie lepsze, przeniesienie giełdy to duży sukces. Teren jest ogrodzony, wyłożony asfaltem. Jest również bieżąca woda oraz toalety, których brakowało w poprzednim miejscu – wylicza Zdzisław Małysz, komendant lubelskiej Straży dla Zwierząt. – Ważnym elementem jest również stały dyżur weterynarza, dzięki czemu nie musimy się obawiać, że zwierzę, które kupimy jest chore czy nie było szczepione.
W sobotę na giełdzie nie obyło się jednak bez zamieszania.
Hodowcy trzymali klatki z gołębiami pomiędzy budkami z psami i kotami. Jeden z handlarzy przywiózł na sprzedaż chore bernardyny. Ich wiek oceniał na 7 tygodni, podczas gdy obecni na miejscu specjaliści stwierdzili, że szczeniaki mają co najmniej 3 miesiące. - Kiedy zaczęliśmy go wypytywać o szczegóły, spakował się i odjechał – opowiada Małysz. I zapewnia, że Straż dla Zwierząt będzie na bieżąco będzie eliminować utrudnienia i zadba, aby na nowej giełdzie zwierzęta miały jak najlepsze warunki.
Nie wszyscy wiedzieli, że targowisko zmieniło miejsce.
Na teren starej giełdy przybyło w piątek w nocy kilkadziesiąt osób. – Przy ul. Rusałka byliśmy już od godz. 22 – wyjaśnia Robert Gogola, z biura prasowego Straży Miejskiej. - Informowaliśmy zainteresowanych o nowej lokalizacji targowiska. Około godziny 5.00 rano, w sobotę na Rusałkę przyjechał autobus jednego z lubelskich hipermarketów, który bezpłatnie dowoził zainteresowanych na teren nowego targowiska.
Teraz będzie lepiej
- Na giełdzie przy ul. Rusałka nie było warunków do przetrzymywania i handlowania zwierzętami. Cieszę się, że w końcu ktoś chciał zmienić tę sytuację. Jeśli już wystawiamy zwierzaki na sprzedaż, zadbajmy o godne warunki dla nich – kwituje Bartłomiej Gorzkowski, lubelski terrarysta, który niejednokrotnie przyglądał się cierpieniu zwierząt na poprzednim targowisku.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?