18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nieruchomości- będzie taniej? Niekoniecznie, może być nawet drożej!

Artykuł sponsorowany
O minionym roku i o tym co nas czeka na rynku nieruchomości lodz.naszemiasto.pl rozmawia z Mirosławem Ziębą z "MEZcompu" Nieruchomości.

Jaka jest ocena 2011 roku z perspektywy agencji działającej od 20 lat na łódzkim rynku nieruchomości?

Rynek w całej Polsce był zdecydowanie gorszy niż w minionych latach, a nasze miasto nawet mocniej dotknął spadek liczby transakcji i cen, do tego znacznie wydłużył się czas oczekiwania na nabywców. Realne ceny, a więc z uwzględnieniem inflacji, są o ok. 25% niższe niż w czasie boomu sprzed 3-4 lat. Dawno też minęły czasy, gdy każde atrakcyjne mieszkanie oglądało po kilkanaście osób dziennie a kupowała ta, która dawała najwięcej.

Czy rozpoczynający się rok zapowiada się bardziej optymistycznie?

Wszystkie prognozy specjalistów, a można je przeczytać prawie codziennie na czołówkach gazet i portali internetowych, to czarne scenariusze - kryzys, mniej kredytów, mniej kupujących, jeszcze więcej pustych mieszkań, więc ceny nadal w dół. A ja uważam, że ceny nie zmienią się, zaś całkiem prawdopodobne, że nawet pójdą w górę.

To zupełnie odmienna, bardzo zaskakująca prognoza!

Ceny na rynku wtórnym już nie będą spadać, gdyż nie ma pola do obniżek na powiązanym rynku pierwotnym. W skutek rozkręcającej się inflacji rosną ceny materiałów budowlanych, nośników energii i transportu, zwiększają się także koszty płacowe, dochodzą koszty obowiązkowego rachunku powierniczego itd.

To są argumenty, że ceny już nie będą spadać. Ale dlaczego miałyby rosnąć!?

Odpowiem żartobliwie - skoro wszyscy wieszczą spadki, to... będzie wzrost. Bo zwykle jest dokładnie odwrotnie, niż prognozują specjaliści. Jeszcze 3 lata temu wszyscy specjaliści zapewniali, że "będzie rosło w nieskończoność", a widzimy co się stało. W "MEZcompu" uważamy, że w obliczu coraz bardziej niepewnej sytuacji ekonomicznej, rosnącej inflacji, osłabienia złotówki wiele osób będzie chciało uchronić swoje oszczędności lokując je w nieruchomościach. Obserwujemy już pewien wzrost zainteresowania, szczególnie wśród osób w średnim wieku. Z jednej strony mają jakieś lokaty, z drugiej jeszcze pamiętają, jak na początku lat 90. pieniądze szybko traciły na wartości i że ulokowanie ich w nieruchomościach okazało się najtrafniejszą decyzją. Dziś to myślenie jeszcze nie przekłada się na transakcje, ale wskazuje prawdopodobną tendencję. A gdy wzrośnie popyt, będzie wzrost cen.

W co zatem, pana zdaniem, najbezpieczniej lokować?

Jak zawsze w mieszkania. Po pierwsze dlatego, że relatywnie najłatwiej je sprzedać, bo to towar pierwszej potrzeby. Po drugie z wynajmu jest pewien stały dochód. Po trzecie sprzedaż nie jest opodatkowana, jeśli odczekamy 5 lat od zakupu. W przypadku lokaty, nie dość że pieniądze zjada inflacja, to bank potrąca podatek.

A domy?

Zakładając, że wyraźnie wzrośnie popyt na mieszkania, pojawi się także większe zainteresowanie i w tym segmencie rynku. Wielu spośród sprzedających mieszkania zamierza kupić dom, więc gdy znajdą dobrego kupca, będzie stać ich na zmianę lokum na większe i droższe.

Prognozy mogą się sprawdzić lub nie, dlatego nie każdy chce czekać. Co pan radzi osobom, które tu i teraz muszą zrealizować swoje nieruchomościowe potrzeby?

Sprzedającym zawsze mówię, że na wszystko i w każdej chwili można znaleźć kupca, jeśli tylko cena jest konkurencyjna. Dlatego złudne jest opieranie się na znacznie zawyżonych ofertach na portalach internetowych, bo 80% z nich to pobożne życzenia sprzedających. Kupującym zaś radzę targować się i oglądać wszystko, co choćby częściowo spełnia założone kryteria. Z doświadczenia wiem, że te ograniczenia np. cenowe w trakcie poszukiwań są rozszerzane, sprzedający często elastyczni, dlatego warto poświęcić więcej czasu, aby dokonać optymalnego wyboru.

Szukać w gazetach, w internecie czy w agencjach?

Wszędzie, bo nie ma powodów aby ograniczać sobie pole poszukiwań. Utarło się, że bezpośrednio jest taniej, a to często nieprawda. Pomijając komfort i bezpieczeństwo transakcji, na codzień widzimy, że w ogłoszeniach indywidualnych jest mnóstwo absurdalnych wręcz cen, których "MEZcompu", jak każda doświadczona agencja, nie zaakceptuje. Jeśli nawet znaleźliśmy indywidualnie odpowiednią ofertę, warto porównać, czy w biurach nieruchomości nie ma podobnej, lecz z niższą ceną. To jest zakup za duże pieniądze i na długie lata, więc bezsensowne jest uleganie mitowi, że w Internecie mieszkanie, tak jak lodówka czy weekend w górach zawsze są lepsze i tańsze. Wiele osób już się zawiodło i wraca do tradycyjnych form.

Ale to kosztuje.

W zależności od tego czy kupujemy czy sprzedajemy i odpowiednio do zakresu czynności oraz odpowiedzialności agencji jest to od zera do 3%. Proszę te stawki porównać np. z wysokością prowizji portali aukcyjnych, biorąc jeszcze pod uwagę, że portal dokładnie za nic nie odpowiada! Z perspektywy tysięcy przeprowadzonych w "MEZcompu" transakcji wiem, że wcale nierzadko niespecjaliście grożą przykre niespodzianki, o których nie dowiemy się zawczasu od znajomych czy z różnych internetowych poradników. To jest tak jak w każdej dziedzinie, obojętne czy przy naprawie samochodu czy tapetowaniu mieszkania - można to zrobić samodzielnie, ale uczymy się na błędach. Rzecz w tym na ile kosztowna będzie to nauka. Nieprzypadkowo w rozwiniętych krajach od bardzo dawna prawie cały obrót nieruchomościami odbywa się za pośrednictwem agencji, a oferty "bezpośrednie" wzbudzają tylko nieufność.

Ze wszystkimi ofertami Biura Nieruchomości "MEZcompu" oraz zakresem proponowanych usług i korzyści z nich wynikających można zapoznać się na stronie www.mezcompu.com.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto