Tymczasem nowy właściciel, firma Metalpol, nie powinien prowadzić żadnych robót bez zgody wojewódzkiego konserwatora zabytków. Obiekt jest bowiem wpisany do rejestru zabytków. A firma pozwolenia nie ma.
- Nie chodzi o to, aby budynek stał pusty, bo jest zabytkiem. Prace powinny jednak odbywać się pod nadzorem i kontrolą konserwatora - mówi Jakub Tarka, jeden z dwóch społecznych opiekunów zabytków, którzy pojawili się we wtorek przed zajezdnią i wezwali policję.
- Firmie nie wolno prowadzić tych prac. Zgłosimy sprawę do prokuratury - zapowiada Wojciech Szygendowski, wojewódzki konserwator zabytków.
Roman Bierzgalski, prezes firmy Metalpol powiedział, że teren po MPK jest... sprzątany. Na razie sam nie wie, na co go przeznaczy. A pomysłów miał wiele - od montowni przyczep campingowych przez zajezdnię dla sprowadzonych z Izraela tramwajów po galerię handlową.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?