Złodziej wyczyścił jej konto, a posługując się dowodem, podpisał umowę z Orange. Od tamtej pory łodzianka dostaje rachunki telefoniczne, najniższy na kwotę 100 zł, najwyższy na ponad 800 zł!
Pani Danuta Galanciak zgłosiła kradzież dokumentów na policję, poszła też do salonu Orange, żeby wyjaśnić sprawę. Mimo to rachunki nadal przychodzą.
Maria Piskier, rzecznik Orange przyznaje, że od pani Galanciak wpłynęło pismo. Zostało uwzględnione, a na jego podstawie skierowano zgłoszenie do prokuratury. Naliczenie opłat jest zgodne z procedurami PTK Centertel i ma na celu m.in. ewentualne udokumentowanie w sądzie strat poniesionych przez naszą firmę
Rzecznik Orange dodaje, że pani Galanciak nie musi obawiać się działań windykacyjnych, bowiem zostały one wstrzymane do czasu wyjaśnienia sprawy przez sąd. Numer telefonu, na który została podpisana umowa, jest już zablokowany.
Orange wyjaśnia jak to możliwe, że złodziej podpisał umowę posługując się dowodem łodzianki?
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?