18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie ma telefonu, a musi płacić rachunki! Łodzianka ofiarą podwójnego przestępstwa

(aga)
Danuta Galanciak ma do zapłacenia rachunek telefoniczny w wysokości ponad 1400 zł, mimo że nigdy nie podpisała umowy z Orange i nie ma telefonu komórkowego.
Danuta Galanciak ma do zapłacenia rachunek telefoniczny w wysokości ponad 1400 zł, mimo że nigdy nie podpisała umowy z Orange i nie ma telefonu komórkowego. fot. Maciej Stanik
Łodzianka twierdzi, że nigdy nie podpisywała umowy z Orange i w ogóle nie ma telefonu! Tymczasem Orange wzywa ją do zapłaty 1423,42 złotych. Pani Danuta mówi, że w październiku 2011 roku skradziono jej kartę bankomatową wraz z numerem PIN, dowód osobisty i legitymację emeryta.

Złodziej wyczyścił jej konto, a posługując się dowodem, podpisał umowę z Orange. Od tamtej pory łodzianka dostaje rachunki telefoniczne, najniższy na kwotę 100 zł, najwyższy na ponad 800 zł!

Pani Danuta Galanciak zgłosiła kradzież dokumentów na policję, poszła też do salonu Orange, żeby wyjaśnić sprawę. Mimo to rachunki nadal przychodzą.

Maria Piskier, rzecznik Orange przyznaje, że od pani Galanciak wpłynęło pismo. Zostało uwzględnione, a na jego podstawie skierowano zgłoszenie do prokuratury. Naliczenie opłat jest zgodne z procedurami PTK Centertel i ma na celu m.in. ewentualne udokumentowanie w sądzie strat poniesionych przez naszą firmę

Rzecznik Orange dodaje, że pani Galanciak nie musi obawiać się działań windykacyjnych, bowiem zostały one wstrzymane do czasu wyjaśnienia sprawy przez sąd. Numer telefonu, na który została podpisana umowa, jest już zablokowany.

Orange wyjaśnia jak to możliwe, że złodziej podpisał umowę posługując się dowodem łodzianki?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto