Stadion Miejski w Łodzi: korty tenisowe ani drzewa nie przeszkodzą w budowie obiektu |
Trzech łodzian, miłośników kajakarstwa, zdecydowało się na wyprawę inną, niż wszystkie. Rafał Tomczyk, Michał Królicki i Tomasz Zając postanowili, że spłyną Nerem do Warty. - Może w świadomości ludzi zmieni się postrzeganie Neru. To nie jest ściek, to rzeka! - tłumaczy Tomczyk.
Jak się okazuje, pomysł pokonania Neru w kajaku zrodził się już dwa lata temu, a przygotowania rozpoczęły się w poprzednim roku. - Poznawałem rzekę. Podjeżdżałem w bardzo wiele miejsc, oglądałem Ner, nawet wąchałem. Im dalej do ujścia tym jest ładniej - twierdzi Tomczyk. - W niektórych miejscach pojawiły się ostatnio nawet raki - dodaje.
Łodzianie będą mieli do pokonania ok. 100 kilometrów. Zamierzają wyruszyć w poniedziałek (2 lipca) przed południem, a do Koła (finalne miejsce) dotrzeć w czwartek-piątek (5-6 lipca). - Ner może być pełen niespodzianek, jest to rzeka w większości uregulowana, ale mogą pojawiać się progi wodne, różne zastawki - wymienia Tomczyk. - Liczymy się też z tym, że za Poddębicami jest kilka elektrowni wodnych, gdzie będzie trzeba przenosić kajaki na dłuższym odcinku, to może nas spowolnić - dodaje.
Kajakarze wypłyną z rejonu Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Mają nadzieję, że ich wyprawa pokaże, że Ner to rzeka i w niedługim czasie znajdzie się więcej miłośników kajakarstwa, którzy zdecydują się na podobną wyprawę. Łodzianie zamierzają dokonać opisu rzeki, jako potencjalnego szlaku kajakowego.
Czytaj codziennie MMLodz.pl/wiadomości:
"Włosy mają moc", czyli opowieść o jednych z najdłuższych włosów w Łodzi [zdjęcia]
Jaki będzie dworzec Łódź Fabryczna i węzeł multimodalny?
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?