34-letni mieszkaniec Łodzi ukrywający się od grudnia zeszłego roku wpadł w ręce kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Zatrzymany został w Poznaniu dzięki współpracy z wielkopolskimi stróżami prawa. Mężczyzna odpowie za kilka poważnych przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu – w poniedziałek stanął przed obliczem sądu, który zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu.
Pobił i ranił nożem kilku mężczyzn
Ofiarą bandyty padło kilku mężczyzn. Nieznany napastnik w nocy z 10 na 11 grudnia zaatakował 22-letniego łodzianina. Pobił go dotkliwie, a następnie zaatakował nożem. Mężczyna doznał ran ciętych i tłuczonych. 27 grudnia, w pubie został pokłuty nożem 37-latek z Łodzi - dwaj napastnicy pobili go i zadali mu ranę kłutą w okolicach pachy. Tego samego dnia ofiarą bandytów stali się kolejni mieszkańcy Łodzi. W wyniku ataku z nożem 23-letni mężczyzna doznał urazu nogi. Następnie ten sam sprawca pobił i poranił nożem w rękę 34-latka. Ciosy nożem dotknęły także 33-letniego męczyznę - w jego przypadku atak nastąpił w okolice twarzy i głowy. Jak mówi podinspektor Magdalena Zielińska, dwaj bandyci zachowywali się tak, jakby mieli zamiar zabić mężczyznę.
Sprawca namierzony, lecz w ukryciu
Poszukiwaniem sprawców tych przestępstw zajęli się policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Bardzo szybko ustalono, że za wszystkie ataki w klubach odpowiedzialny jest 34-letni mieszkaniec Łodzi. Na początku stycznia gospodarz śledztwa – Prokuratura Apelacyjna w Łodzi wydała postanowienie o zatrzymaniu 34-latka. Niestety, podejrzany opuścił rodzinne miasto i ukrył się przed wymiarem sprawiedliwości. Rozpoczęły się poszukiwania poparte działaniami operacyjnymi.
Zatrzymany w Poznaniu
Pod koniec lutego policjanci ustalili, że łodzianin przebywa w Poznaniu, gdzie ukrył się w mieszkaniu znajomej. Współpracujący z łódzkimi kryminalnymi policjanci z Poznania namierzyli adres, pod którym ukrył się poszukiwany. 4 marca w godzinach wieczornych policjanci wspierani przez wielkopolskich antyterrorystów weszli do typowanego mieszkania. 34-latek był w domu – na widok stróżów prawa próbował ucieczki przez okno, jednak dom był obstawiony. Mężczyzna został zatrzymany i przekonwojowany do Łodzi.
Zarzuty dla współuczestnika pobić oraz chirurga
Na podejrzanym ciążą zarzuty uszkodzenia ciała, pobicia z udziałem niebezpiecznego narzędzia, a także usiłowania zabójstwa. Czyny te zagrożone są karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 8 lat. Dodatkowo zatrzymany odpowie także za nieumyślne postrzelenie 23-letniej mieszkanki Łodzi, do którego doszło w sierpniu zeszłego roku w łódzkim klubie, gdy podejrzany nieostrożnie obchodził się z nielegalnie posiadaną bronią palną oraz prowadzenie samochodu wbrew sądowemu zakazowi. Warto dodać, że 18 lutego w ręce kryminalnych wpadł także 23-letni łodzianin, który współuczestniczył w jednym z pobić – po przedstawieniu zarzutów mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Prokuratorskie zarzuty usłyszał także chirurg, który przekupiony przez 34-letniego sprawcę udzielił pomocy medycznej postrzelonej kobiecie i nie powiadomił o tym organów ścigania.
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?