Mecz Widzewiaków z graczami Górnika będzie idealnym podsumowaniem sezonu – w Łodzi zmierzą się ekipy, które wywalczyły awans i w przyszłym sezonie spotkają się w Ekstraklasie. O koronę króla strzelców na stadionie przy al. Piłsudskiego powalczą Marcin Robak (17 goli) z Adrianem Świątkiem (16 bramek), choć należy pamiętać, że obu napastników może jeszcze pogodzić Piotr Reiss z Warty Poznań (też 16 goli). Warto też dodać, że Górnik i Widzew to najbardziej utytułowane (odpowiednio 14 i 4 tytuły Mistrza Polski) kluby występujące – jeszcze – w I lidze.
Najpierw wygrana, później świętowanie
Jutrzejsze spotkanie może być okazją do wyrobienia sobie pewnej przewagi psychologicznej przed rywalizacją w przyszłym sezonie. Dodatkowo łodzianie powinni być umotywowani, aby co najmniej nie przegrać, z uwagi na to, że pozostają jedynym nie pokonanym zespołem w bieżących rozgrywkach na własnym boisku. Również czynnikiem mobilizującym powinna być feta, która ma się odbyć na stadionie po zakończeniu meczu. Jak informują władze klubu, podczas dwugodzinnych uroczystości będzie można wygrać samochód, sprzęt AGD i gadżety klubowe. Na trybuny poszybują też piłki z autografami i koszulki klubowe. Wieczór uświetnią występy artystyczne. W uroczystościach wezmą też udział - awansujące w tym roku po raz pierwszy do ekstraklasy - koszykarki Widzewa. - Będziemy świętować długo oczekiwany i w pełni zasłużony powrót naszych piłkarzy do ekstraklasy. Chcemy wspólnie uczcić to historyczne wydarzenie, dlatego zachęcamy wszystkich kibiców obecnych na meczu do zarezerwowania sobie czasu, by mogli wziąć udział w planowanych na około dwie godziny uroczystościach, które odbędą się po meczu – poinformował Marcin Animucki, prezes zarządu KS Widzew Łódź SA.
Porządek musi być
Klub zwraca też uwagę na kwestie bezpieczeństwa i apeluje do kibiców o właściwe zachowanie na stadionie, zarówno przed, w trakcie i po zakończeniu spotkania. - Przypominamy o zakazie wbiegania na płytę boiska po meczu, które w myśl nowej ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych uważane jest za przestępstwo i grożą za to surowe sankcje. Także w klubie bardzo poważnie traktujemy kwestie bezpieczeństwa i wobec osób zakłócających porządek będą wyciągane surowe konsekwencje, w tym zakazy stadionowe. – przekazał też Marcin Animucki.
Zanim piłkarze wyjdą na boisko, to na głównej płycie odbędzie się finał Międzynarodowego Turnieju Kibiców organizowany z okazji 100-lecia klubu. Wcześniejsze mecze tego turnieju będą rozgrywane na bocznym boisku od godziny 9. Spotkanie pomiędzy Widzewem a Górnikiem rozpocznie się natomiast o godzinie 17. Wszystkich, którzy nie przybędą na stadion, zapraszamy do śledzenia tekstowej relacji na żywo z meczu, jaką przeprowadzimy.
Za miedzą o 180 stopni inaczej
W zupełnie innych nastrojach do swojego meczu będą przystępować piłkarze ŁKS-u. Oni nie osiągnęli celu, jakim był awans i w kolejnym sezonie znów będą biegać po pierwszoligowych boiskach. Również ich jutrzejszy rywal – Motor Lublin nie zdołał wykonać planu minimum, czyli utrzymać się w lidze.
Spotkanie w Lublinie będzie zatem meczem o przysłowiową "pietruszkę". W jesiennym pojedynku tych drużyn, lepsi okazali się nasi piłkarze. Łodzianie wygrali wtedy na własnym stadionie 5:2, a bramki dla ŁKS-u zdobyli Adrian Świątek, Tomasz Hajto, Marcin Adamski, Mariusz Mowlik i Janusz Wolański. Z tej grupy tylko dwóch ostatnich ma szansę wystąpić w Lublinie. Świątek gra już w Zabrzu, a Adamski z Hajtą są kontuzjowani. Do długiej listy nieobecnych z powodu urazów mogą zresztą dołączyć jeszcze Artur Gieraga i Vahan Geworgyan, którzy po ostatnim meczu ze Stalą nie są w pełni sił. Z Motorem nie zagra też na pewno Rafał Kujawa, który będzie pauzował z powodu nadmiaru żółtych kartek. W związku z tym możliwe, że trener Grzegorz Wesołowski da szansę pograć kolejnym młodym zawodnikom: Rafałowi Świątkowi czy Michałowi Rosiakowi.
Nie wiadomo jak będzie wyglądał skład biało-czerwono-białych w przyszłych rozgrywkach, ale m.in. dla Łukasza Gikiewicza jutrzejszy mecz może być ostatnim w barwach Ełksy. To może być także pożegnanie Grzegorza Wesołowskiego z drużyną, choć akurat trener kontrakt ma ważny do 2011 roku.
Mecz ŁKS-u z Motorem rozpocznie się w Lublinie jutro o godzinie 17.
Czytaj także:
- Basketmania 2010 w Manufakturze
- Pierwsze eliminacje do Otwartych Mistrzostw Łodzi w Bowlingu
Zobacz też na MM Łódź
.
Dołącz do nas na: | ||
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?