Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na rynku przy Kilińskiego w Łodzi miasto urządziło parking. Remont kamienicy i targowiska kosztował 6 milionów złotych a handlu nie ma

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
"W ubiegłym roku handel w tym miejscu zaczął działać w soboty - jako tematyczne ryneczki. Część handlujących zdecydowała się również spróbować sprzedaży w tygodniu. Uznali jednak, że ruch, który jest ograniczony m.in. przez wstrzymany tramwaj - nie dostarcza im dość dużo klientów. 


(Zdjęcie z 2013 roku.)
"W ubiegłym roku handel w tym miejscu zaczął działać w soboty - jako tematyczne ryneczki. Część handlujących zdecydowała się również spróbować sprzedaży w tygodniu. Uznali jednak, że ruch, który jest ograniczony m.in. przez wstrzymany tramwaj - nie dostarcza im dość dużo klientów. (Zdjęcie z 2013 roku.) google/maps
Pięknie zrewitalizowany ryneczek na rogu ulicy Jaracza i Kilińskiego został zamieniony na... parking. Według urzędu miasta zainteresowanie kupców jest zbyt małe.

Remont targowiska w Łodzi kosztował 6 milionów złotych

Na zrewitalizowanym ryneczku przy ul. Jaracza mieszkańcy urządzili sobie pod wiatą... zadaszony parking. Odbywające się tu jeszcze niedawno sobotnie kiermasze zostały zawieszone.

Targ Jaracza. Do zobaczenia wkrótce - można przeczytać na wiszącej na ogrodzeniu karcie.

Rewitalizacja kamienicy przy ul. Kilińskiego 39 oraz znajdującego się przed nim targowiska trwała dwa lata i kosztowała razem 6 mln zł. W tym czasie oprócz odnowienia kamienicy utwardzono też plac, pojawiła się też stylizowana wiata w której miał działać rynek z płodami rolnymi. Rewitalizacja zakończyła się już prawie dwa lata temu, w kwietniu 2021 roku. Ale handlu nie udało się tu przywrócić.

Jeszcze jesienią 2021 roku Urząd Miasta w Łodzi ogłosił konkurs dla dzierżawców stoisk. Miesięczny koszt najmu stoiska miał wynieść 300 zł, dzienny - 35 zł dziennie. Ale na handel nie było chętnych. We wrześniu ubiegłego roku na ryneczku pojawiły się sobotnie kiermasze. Choć w tygodniu stał on pusty, w weekend można tu było kupić warzywa i owoce, starocie, zabawki, ubrania i wyroby rzemieślnicze. Ale sobotnie kiermasze też zamarły.

Urząd Miasta Łodzi tłumaczy, że powodem jest utrudniony dojazd do tej okolicy. Przy ul. Kilińskiego 49 wciąż ruch utrudnia zawalona w 2021 roku kamienica. Z tego powodu nie jeżdżą tamtędy tramwaje. Jak wyjaśnia magistrat Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego wciąż nie wydał decyzji w sprawie rozbiórki. To zmniejsza atrakcyjność biznesową placu.

"W ubiegłym roku handel w tym miejscu zaczął działać w soboty - jako tematyczne ryneczki. Część handlujących zdecydowała się również spróbować sprzedaży w tygodniu. Uznali jednak, że ruch, który jest ograniczony m.in. przez wstrzymany tramwaj - nie dostarcza im dość dużo klientów. Chcą poczekać do wiosny - mając też nadzieję na wyburzenie kamienicy i powrót normalnego ruchu na ulicę, który też umożliwi dotarcie tu kupujących" - wyjaśnia biuro prasowe łódzkiego magistratu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na rynku przy Kilińskiego w Łodzi miasto urządziło parking. Remont kamienicy i targowiska kosztował 6 milionów złotych a handlu nie ma - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto