Zaparkowane samochody utknęły na placu budowy przebicia między ulicami Wschodnią i Sienkiewicza. Jeden z kierowców zostawił auto przed Kaskadą, od ul. Narutowicza. Inny zaparkował samochód po drugiej stronie łącznika między Kaskadą i budynkiem TV, a kolejny pod kamienicą. Cały ten teren to jeden wielki wykop, ale pozostawiono fragmenty chodnika, asfaltu i trylinki, które stanowią teraz "podesty" dla zaparkowanych samochodów. Dlaczego nikt ich stąd nie usunie?
Urzędnicy przed rozpoczęciem robót informują o zakazie parkowania i proszą o usunięcie samochodów, ale jak widać, nie każdy umie się do tego dostosować.
- Na razie nam nie przeszkadzają, ale jeśli wejdziemy z robotami na część, gdzie stoją auta, będziemy prosić straż miejską o interwencję. Na razie nie ma potrzeby interwencji i właściciele mogą tu stać, jesteśmy z nimi w stałym kontakcie - tłumaczy Małgorzata Loeffler, rzecznik prasowy Zarządu Inwestycji Miejskich.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?