Ułożona na chodniku ścieżka z rowkami powinna bezpiecznie doprowadzić niewidomego do celu. Można w nią włożyć koniec laski, iść wzdłuż niej, zaś kontrastowy kolor pozwala ją dostrzec nawet osobom ze słabym wzrokiem.
Jednak na ul. Kilińskiego na trasie dla niewidzących postawiono dwa metalowe słupy. Między nimi jest pół metra przesmyku. Wcelowanie w niego jest trudne nawet dla szczupłej osoby widzącej. W nocy czarne słupy są praktycznie niewidoczne.
- Przejście jest niewiele szersze od chodnikowej płytki - mówi Katarzyna Mikołajczyk, łodzianka. - Wystarczy, że ktoś niedowidzący będzie patrzył pod nogi na ścieżkę i uderzy w jeden albo drugi słup.
Marzena Wilczyńska, instruktor orientacji przestrzennej w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 6 w Łodzi dla dzieci niewidomych i słabo widzących, podkreśla, że takie ścieżki zwykle są dużym udogodnieniem. Jednak słupy na ul. Kilińskiego są zbyt blisko. Jej zdaniem, takie słupy powinny być zabezpieczone czymś miękkim.
Ścieżka została wykonana podczas przebudowy trasy W-Z przez firmę Mosty Łódź. Jednak jak podkreśla rzecznik Zarządu Inwestycji Miejskich Piotr Grabowski, decydujące było zdanie projektanta. Ale zapewnia, że inspektorzy ZIM sprawdzą, czy między słupami nie jest zbyt wąsko.
Chodnik a Kilińskiego w Łodzi z przeszkodami dla niewidomych
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?