Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na co zwrócić uwagę przy kupnie mieszkania?

Magda M. Maciejczyk
W lokalu z rynku wtórnego możesz od razu zamieszkać
W lokalu z rynku wtórnego możesz od razu zamieszkać Polskapresse
Prędzej czy później każdy myśli o kupnie własnego "M". Wydaje się, że sprawa jest prosta: wybierasz, płacisz, podpisujesz akt notarialny i już. Nie jest to łatwe.

Najczęściej, by kupić mieszkanie, musisz wziąć kredyt. Jednak formalności to nie wszystko, co cię czeka. Kiedy podejmujesz decyzję o zakupie, pierwsze, o czym myślisz, jest to, czy mieszkanie ma być nowe, czy używane? Oba rozwiązania mają plusy i minusy. Rozważmy je zatem.

Czytaj także: Kupując mieszkanie myśl o przyszłości

Mieszkanie nowe

Miło się wprowadzić do mieszkania, w którym wszystko pachnie świeżością. To atut, tym bardziej że przez najbliższe lata wszelkie usterki deweloper powinien usunąć bezpłatnie.

Kupując nowe mieszkanie, możemy je dowolnie zaaranżować - wydzielić lub połączyć pomieszczenia: poprosić o garderobę lub spiżarnię. Za kupnem mieszkań w apartamentowcach przemawia to, że są budowane według energooszczędnej technologii, a więc ich utrzymanie jest tańsze.

Mieszkanie z drugiej ręki

Możesz kupić je praktycznie w każdej dzielnicy w mieście, w blokach, kamienicach i w domach wielorodzinnych. Zaletą jest przede wszystkim to, że mieszkanie jest już gotowe do użytkowania przez nowych właścicieli.

Musisz tylko dokładnie je obejrzeć, najlepiej z odpowiednim fachowcem, który sprawdzi sprawność instalacji gazowej, elektrycznej czy też sposób kładzenia płytek w łazience. W innym wypadku za kilka tygodni może okazać się, że nowo kupione lokum trzeba już gruntownie wyremontować. A to przecież kosztuje. Istotne jest również to, w jakim stanie jest budynek, do którego chcesz się wprowadzić. Porozmawiaj z sąsiadami, popytaj, jak się tu mieszka. Fachowcy twierdzą, że najlepszym wyborem są budynki, które były stawiane w drugiej połowie lat 90. lub później.

Czytaj też: Kupno mieszkania opłaca się bardziej niż najem

Ekspert radzi

Michał Krajkowski, Dom Kredytowy NOTUS:

Banki z pewną niechęcią podchodzą do rynku pierwotnego z uwagi na wielomiesięczny proces budowania nieruchomości. Dlatego stawiają dodatkowe wymogi, np. deweloper musi udokumentować doświadczenie w realizacji podobnych inwestycji, a sama inwestycja nie może być tzw. dziurą w ziemi, musi być zrealizowana na poziomie minimum 30 proc., co pozwala bankom na znaczne ograniczenia ryzyka i udzielenie kredytu. Łatwiej uzyskać kredyt na mieszkanie z rynku wtórnego, chociaż każdy bank teoretycznie finansuje zakup nowych mieszkań.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto