Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Cieszkowskiego wspólnoty mieszkaniowe nie zgodziły się na sprzedaż alkoholu

(ls)
W sklepach przy ul. Cieszkowskiego czegoś mocniejszego się nie kupi.
W sklepach przy ul. Cieszkowskiego czegoś mocniejszego się nie kupi. fot. Łukasz Kasprzak
Z inicjatywy mieszkańców bloków przy ul. Cieszkowskiego w Łodzi, w których mieszczą się sklepy spożywcze obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu. Zdaniem mieszkańców to forma obrony przed zakłócaniem spokoju i wandalizmem.

Wojciech Michalak, właściciel dwóch sklepów: przy ul. Cieszkowskiego i przy ul. św. Franciszka mówi, że traci co najmniej 25 proc. dochodu (tyle przynosi alkohol sprzedawany przy ul. św. Franciszka - przyp. red.).

Kiedy pan Wojciech kupował od miasta sklep, nie sądził, że mieszkańcy bloku nie zgodzą się na przyznanie mu koncesji na alkohol (jeśli sklep mieści się w domu mieszkalnym, wspólnota mieszkaniowa może zablokować wydanie koncesji - przyp. red.). Zamontował nawet półki na trunki. Teraz leżą na nich chipsy, czekoladki i puszki z oranżadą.

Renata Wasiak, mieszkanka osiedla Nowe Rokicie mówi, że właściciele trzech albo czterech spożywczaków przy ul. Tagore i ul. Rogozińskiego zwinęli interes po wprowadzeniu prohibicji. Jeden przeniósł się kawałek dalej, gdzie zakaz nie obowiązuje.

Czy prohibicja przy ul. Cieszkowskiego spełniła oczekiwania mieszkańców?

Anna Krawiec, mieszkanka bloku przy ul. Cieszkowskiego nie zuważyła aby było spokojniej. Jak ktoś chce się napić, to się napije...

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto