Muzeum Komunikacji Miejskiej powstanie na Brusie? [zdjęcia]

Ostatnie wagony typu 803N zjechały do zajezdni tramwajowej na Brusie **w nocy z 31 marca na 1 kwietnia. **Od tej pory obiekt, który tętnił życiem przez ponad 100 lat przeszedł do historii. Co się stanie z historycznym dla łódzkiej komunikacji miejscem po tym, jak likwidator spółki Tramwaje Podmiejskie sprzeda majątek?

Być może szansą na ponowne ożywienie tego miejsca byłoby stworzenie Muzeum Komunikacji Miejskiej lub Muzeum Inżynierii Miejskiej. Podobny obiekt od 14 lat działa w Krakowie i cieszy się ogromnym zainteresowaniem turystów.

O tym, że budynki dawnej zajezdni tramwajowej na Brusie są do tego wręcz stworzone, przekonują miłośnicy komunikacji miejskiej. - Dzięki takiej lokalizacji zachowany zostanie cenny architektonicznie zespół budynków oraz stworzony zostanie zalążek nowego kulturalno-wypoczynkowego rejonu miasta - uważa Bartosz Stępień, prezes Klubu Miłośników Starych Tramwajów w Łodzi.

KMST deklaruje pomoc merytoryczną i praktyczną przy organizacji muzeum, wsparcie przy remontach komunikacyjnych eksponatów i pomoc wolontariuszy w organizowanych w przyszłości wydarzeniach.

Nieczynna zajezdnia tramwajowa na Brusie

Miejski przewoźnik również do pomysłu jest pozytywnie nastawiony. - MPK Łódź zależy, aby jak najwięcej osób mogło obejrzeć komunikacyjne eksponaty. Niestety, teraz można zobaczyć tylko te małe, bo większe z racji gabarytów są zabezpieczone w zajezdniach - mówi Marcin Małek.

A co mogłoby znaleźć się w zbiorach Muzeum Komunikacji Miejskiej? Na pewno stare wagony tramwajowe, autobusy, czy wycofane pojazdy techniczne. Pojawić by się mogły także pamiątki związane z historią łódzkiej komunikacji, których teraz przy Wierzbowej nie można pokazać z uwagi na brak miejsca.

Pomysł z przeszłości

Nie każdy wie, ale pomysł stworzenia takiego miejsca, w dodatku w tej lokalizacji, nie jest wcale nowy. Pierwsze próby stworzenia na Brusie Muzeum Komunikacji Miejskiej miały miejsce już w latach 70. XX wieku. Wówczas poczyniono wiele starań nad skompletowaniem eksponatów.

W 1968 roku odrestaurowano pierwszy wagon typu Herbrand GE58 z przeznaczeniem na tabor historyczny. Do zajezdni przy Konstantynowskiej trafiły także wagony typu Lilpop oraz autobusy Star 52, Ikarus 620 (wycofany z ruchu w 1978 r.) oraz Ikarus 556 (wycofany z ruchu rok później). Niestety wszystkie spotkał ten sam los - poszły pod palnik.

Magistrat poszuka środków

Co władze miasta sądzą o pomyśle Muzeum Komunikacji Miejskiej w Łodzi i czy zaangażują się w jego powstanie? - Pomysł podoba się wiceprezydentowi Stępniowi. Będziemy myśleć, skąd pozyskać środki na to przedsięwzięcie - mówi Halszka Karolewska, rzeczniczka UMŁ.

Jednak gdyby MKM miało zostać instytucja miejską, taką decyzję muszą podjąć łódzcy radni. W budżecie miasta trzeba też znaleźć fundusze na stworzenie i rozruch placówki.

W styczniu tego roku złożono także list intencyjny do prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej w sprawie utworzenia na Brusie. Podpisali się pod nim szefowie Klubu Miłośników Starych Tramwajów, Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Komunikacji oraz senator Ryszard Bonisławski. Sprawą zainteresowały się również władze Konstantynowa Łódzkiego.

Czytaj więcej o

: