W wyniku przeprowadzonego przez kędzierzyńsko-kozielską stację sanitarno-epidemiologiczną badania okazało się bowiem, że w wodzie znajdują się bakterie coli.
Doliczono się 3600 bakterii na sto mililitrów wody. Norma była przekroczona aż trzykrotnie.
Dziś badanie powtórzono i okazało się, że liczba bakterii jest już w normie i ratownicy mogli wywiesić białe flagi.
Jak do tego doszło? Sami kąpiący podejrzewali, że jakieś zanieczyszczenia mogły spłynąć z okolicznych pól. Ale pracownicy sanepidu sugerują coś innego: - Bakteria coli bytuje w przewodzie pokarmowym, to są zanieczyszczenia kałowe - tłumaczy Małgorzata Kopczyńska, powiatowy inspektor sanitarny z Kędzierzyna-Koźla.
Nie jest wykluczone, że woda została zabrudzona wskutek załatwiania potrzeb fizjologicznych do jeziora.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?