Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morderstwo w jednym z bloków przy ul. Ciołkowskiego. Mężczyzna udusił swoją konkubinę!

Lila Sayed
Lila Sayed
Siedem dni zwłoki zamordowanej kobiety leżały w mieszkaniu jednego z bloków przy ul. Ciołkowskiego, zanim odkryła je jej matka. 49-letnia lokatorka została  uduszona przez swojego partnera.

W minioną środę do wynajmowanego przez 49-latkę i jej 44-letniego partnera mieszkania zapukała matka. Kobieta była zaniepokojona brakiem kontaktu z córką. Pod drzwiami poczuła dziwny zapach. Natychmiast zadzwoniła do właścicielki lokalu i wspólnie weszły do środka. Widok był przerażający. Zwłoki 49-latki leżały na łóżku, były w stanie rozkładu. Wezwano policję i prokuratora.


Czytaj więcej na następnej stronie
Siedem dni zwłoki zamordowanej kobiety leżały w mieszkaniu jednego z bloków przy ul. Ciołkowskiego, zanim odkryła je jej matka. 49-letnia lokatorka została uduszona przez swojego partnera. W minioną środę do wynajmowanego przez 49-latkę i jej 44-letniego partnera mieszkania zapukała matka. Kobieta była zaniepokojona brakiem kontaktu z córką. Pod drzwiami poczuła dziwny zapach. Natychmiast zadzwoniła do właścicielki lokalu i wspólnie weszły do środka. Widok był przerażający. Zwłoki 49-latki leżały na łóżku, były w stanie rozkładu. Wezwano policję i prokuratora. Czytaj więcej na następnej stronie policja
Siedem dni zwłoki zamordowanej kobiety leżały w mieszkaniu jednego z bloków przy ul. Ciołkowskiego, zanim odkryła je jej matka. 49-letnia lokatorka została uduszona przez swojego partnera.

Okropny fetor

W minioną środę do wynajmowanego przez 49-latkę i jej 44-letniego partnera mieszkania zapukała matka. Kobieta była zaniepokojona brakiem kontaktu z córką. Pod drzwiami poczuła dziwny zapach. Natychmiast zadzwoniła do właścicielki lokalu i wspólnie weszły do środka. Widok był przerażający. Zwłoki 49-latki leżały na łóżku, były w stanie rozkładu. Wezwano policję i prokuratora.

- Podczas przeprowadzanych z udziałem medyka sądowego oględzin stwierdzono, daleko idące zmiany pośmiertne oraz uszkodzenie części tkanek miękkich. W ocenie biegłego do zgonu doszło kilka dni wcześniej - informuje Krzysztof Kopania z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

Śledczy z VII Komisariatu Policji natychmiast rozpoczęli poszukiwania partnera denatki. Ustalili, że przebywa w jednym z hosteli na Widzewie. Tam też został zatrzymany.

44-latek został w piątek przesłuchany. Przyznał się do zarzucanego mu czynu. Opowiedział także przebieg zdarzenia, do którego - jak się okazało - doszło 18 listopada. Z jego relacji wynikało, że pokłócił się z konkubiną. Podczas awantury mężczyzna udusił kobietę. Kolejnego dnia, kiedy stwierdził, że kobieta nie żyje, przestraszył się i zabierając jej laptopa, telefon komórkowy, kartę bankomatową oraz 4 tys. złotych, uciekł. Przez tydzień ukrywał się w widzewskim hostelu.

Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto