Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów
3 z 7
Przeglądaj galerię za pomocą strzałek na klawiaturze
Poprzednie
Następne
Przesuń zdjęcie palcem
Kto jest mordercą łódzkiej studentki?...
fot. Fot. Karolina Misztal

Kto zabił studentkę Politechniki Łódzkiej. Niewyjaśniona sprawa morderstwa na Starym Polesiu

Kto jest mordercą łódzkiej studentki?

Jednak poszukiwania nie przynosiły rezultatu. Milicjanci poprosili nawet biegłego psychiatrę o sporządzenie przybliżonej sylwetki zabójcy. Stwierdził on, że zbrodni tej „dokonała najprawdopodobniej osoba normalna, a charakter przestępstwa wskazuje, że był to czyn niezamierzony. To dowodzi i czas i miejsce i użyte narzędzie, ale także sposób oddalenia się sprawcy z miejsca przestępstwa”.
Mijały miesiące, a śledztwo w sprawie zabójstwa Kamili stało w miejscu. Tak było do października 1970 roku. Wtedy to zatrzymano 24-letniego Edwarda F. Na początku nikt nie przypuszczał, że może on mieć coś wspólnego z zabójstwem. Milicjanci zatrzymali go, bo znęcał się nad żoną. Nie było to pierwsze zatrzymanie. Do mieszkania Edwarda przy al. Kościuszki często zaglądali milicjanci. Do awantur byli też przyzwyczajeni sąsiedzi. Wiedzieli, że po pijanemu wybija szyby w domu.

Edward F. pochodził z robotniczej rodziny. Ojciec był elektrykiem. Matka zajmowała się domem. Razem z babcią mieszkali w tej samej kamienicy co syn, tylko piętro wyżej. Edward uczył się przez dwa lata w dwuletniej zawodówce, ale rzucił szkołę i pojechał na Dolny Śląsk. Zaczął chodzić do szkoły górniczej. Ale badania wykazały, że ręka którą przed laty złamał nie pozwala mu pracować w kopalni. Usunięto go ze szkoły. On w zemście włamał się do szkolnego budynku i podpalił szafkę z dokumentami. Skazano go za to na rok więzienia. Potem był w wojsku. Milicjanci ustalili też, że jako młody, 17-letni chłopak miał sprawę za gwałt na nieletniej dziewczynie.

Teraz Edward pracował w Łódzkim Przedsiębiorstwie Budownictwa Uprzemysłowionego. Był uważany za bardzo dobrego, sumiennego pracownika. Należał do Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Płacił regularnie składki organizacji partyjnej, nie opuszczał zebrań. Był też honorowym dawcą krwi, jednym z najlepszych w województwie.

– Do 1970 roku oddał 8 litrów krwi – piszą w swojej książce Jarosław Warzecha i Adam Antczak. Od czterech lat był żonaty, miał dwoje dzieci.

CZYTAJ DALEJ >>>>


...

Zobacz również

Taekwon-do. Ceremonia otwarcia 38. Mistrzostw Europy w Lublinie. Zdjęcia

Taekwon-do. Ceremonia otwarcia 38. Mistrzostw Europy w Lublinie. Zdjęcia

Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwie osoby są poszkodowane

Z OSTATNIEJ CHWILI
Wstrząs w kopalni Mysłowice-Wesoła. Dwie osoby są poszkodowane

Polecamy

Używasz takich kosmetyków do włosów? Uważaj! Mogą wywoływać choroby nerek

Używasz takich kosmetyków do włosów? Uważaj! Mogą wywoływać choroby nerek

Fenomen Mariko Aoki. Kiedy nagle w sklepie czujesz, że musisz zrobić kupę

Fenomen Mariko Aoki. Kiedy nagle w sklepie czujesz, że musisz zrobić kupę

Funkcjonalne wykorzystanie lektury – co to znaczy i jak sobie z tym poradzić?

Funkcjonalne wykorzystanie lektury – co to znaczy i jak sobie z tym poradzić?