"Dom na Osiedlu" znajduje się przy ul. Kalinowej w Łodzi. Od 1993 roku jest prowadzony według autorskiego programu przystosowawczego. Anna Dyrka-Brzozowska, prezes Towarzystwa Przyjaciół "Domu na Osiedlu" tłumaczy, że podopieczni uczą w nim się samodzielności. Sprzątają, gotują, robią zakupy i piorą. W specjalnych pracowniach malują, tkają, zajmują się ceramiką. Prowadzone są zajęcia z pantomimy.
Na co dzień podopieczni mieszkają razem, dzieląc się obowiązkami domowymi. Nadzorują ich opiekunowie. Dzięki temu, że podopieczni nauczyli się samodzielności i czują się odpowiedzialni za siebie nawzajem, mogą pozostawać w domu sami, podczas gdy np. opiekun idzie z którymś z nich do lekarza.
Do 2009 roku kontrole, przeprowadzane przez MOPS i Urząd Wojewódzki, kończyły się pozytywnym wynikiem. Po tym czasie jednak seria kontroli wypadła niepomyślnie.
Po niezadowalających wynikach kontroli, MOPS rozwiązał umowę z placówką i przestał płacić za pobyt podopiecznych. Wychowankowie mieli być przeniesieni do DPS przy ul. Spadkowej. Ich opiekunowie prawni nie wyrazili jednak na to zgody.
Kontrole, przeprowadzane w tym samym czasie przez Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych nie wykazały nieprawidłowości. "Dom na Osiedlu" nadal otrzymuje dofinansowanie z PFRON. To jedyne pieniądze, jakie placówka otrzymuje na podopiecznych. Od 2010 roku Towarzystwo utrzymuje ich głównie z własnych funduszy.
Igor Mertyn z MOPS w Łodzi informuje, że pobyt podopiecznego może być finansowany tylko wtedy, gdy dom opieki jest prowadzony przez powiat, ewentualnie gdy jest to dom prywatny, ale ma zawartą umowę ze starostą. Jeśli opiekunowie prawni wykażą chęć współpracy, zaoferujemy podopiecznym inne DPS.
Towarzystwo Przyjaciół "Domu na Osiedlu" w lutym 2011 roku złożyło propozycję przekształcenia placówki w mieszkania chronione. Przeszła ona jednak bez echa.
Towarzystwo wystąpiło do sądu o zwrot kosztu pobytu podopiecznych od momentu rozwiązania umowy z MOPS.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?