Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minister kultury chwali Łódź [ZDJĘCIA]

Łukasz Kaczyński
Grzegorz Gałasiński
Ponad 64 mln zł dotacji zdobyły łódzkie instytucje z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. W poniedziałek wicepremier i minister kultury Piotr Gliński przyjechał do Łodzi oficjalnie podpisać dokumenty.

Wizyta Piotra Glińskiego miała też związek z negocjacjami na temat starań Łodzi o wystawę Małe Expo 2022.

- Resorty zracjonalizowały koszty, projekt wygląda wspaniale. Od strony opłacalności też. Spora część z pięciu miliardów złotych, które będą zainwestowane, jeśli wygramy, zwróci się. Jeśli nie wygramy i tak będą wydane na łódzkie działania, są w planach resortów - uspokajał minister Gliński. - Połowa zwróci się w postaci komercjalizacji, połowa to inwestycje, które i tak są potrzebne miastu. Nie będzie to wystawa budowana na przysłowiowym piasku.

Minister dodał, że ważne miejsce ma w niej zajmować kultura, a docenione wnioski uzupełniają ofertę miasta i są dowodem na synergię samorządowych instytucji z myśleniem resortu.

- Były merytoryczne i umotywowane. Łódź się wykazała - chwalił minister.

Do pierwszej tury Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko napłynęło 56 zgłoszeń w tym 10 z Łodzi. Do finału wybrano 18, wśród nich 5 łódzkich. Największym beneficjentem będzie Muzeum Sztuki. Wystąpiło o rozbudowę budynku J (koszt: 9,4 mln zł, dofinansowanie: 6,5 mln zł) i odnowienie infrastruktury budynków B i C, w tym modernizację cennej biblioteki specjalistycznej (koszt: 17,6 mln zł, dofinansowanie: 12,2 mln zł). Akademia Muzyczna dostała ponad 14 mln zł na nowe instrumenty, a obchodzący 60-lecie Zespół Szkół Muzycznych im. Moniuszki 14 mln zł na budowę sali koncertowej z salami do prób (koszt: niespełna 21 mln zł). Ponad 18 mln zł (koszt:45 mln zł) ma dostać EC1 - Miasto Kultury na ścieżki dydaktyczne dla Centrum Nauki i Techniki.

Omawiając wniosek Muzeum Sztuki, minister przypomniał, że bolączką muzealnictwa są kurczące się lub niewystarczające magazyny. Dziękując za dotację, dyrektor Muzeum Sztuki, Jarosław Suchan, nadmienił, że „apetyty nie są jeszcze zaspokojone”.

Zdaniem ministra, jedną z barier w edukacji młodych muzyków jest brak wysokiej klasy instrumentów. Obarczył za to m.in. wojennych „złodziei”, którzy ogołocili łódzkie zbiory podczas II wojny światowej. Za dotację dla ZSM im. S. Moniuszki dziękowała jego dyrektor, Małgorzata Bosek, a towarzyszyła jej para kilkuletnich dzieci, które wręczyły ministrowi kwiaty.

Dopisali dyrektorzy i pracownicy instytucji artystycznych i kulturalnych, którzy mogli kierować do ministra pytania i sugestie. Nie było ich tak wiele. Pierwsza mówiła Jadwiga Tryzno, która od 20 lat z mężem prowadzi unikalne Muzeum Książki Artystycznej w dawnej willi Henryka Grohmana, fabrykanta i mecenasa sztuki.

Tryzno zaczęła od relacji z poszukiwań zabytkowych skrzypiec Stradivarius, własności Grohmana, przed wojną oddanych Muzeum Narodowemu w Warszawie, skąd po wojnie zniknęły. Wskazała trop, jakim pracownicy ministerstwa mogliby pójść, by odnaleźć instrument. Minister odparł, że kradzież powojenna oznaczać może, że „jest to pewnie kierunek wschodni, trudniejszy niż kierunek zachodni, który też jest trudny”. Tryzno wyszła do wicepremiera z apelem o objęcie opieką prób Muzeum Książki Artystycznej ustalenia z prezydent Łodzi zasad korzystania z willi. Na początek miasto winno wystąpić o oddłużenie hipoteki, czego nie zrobiło mimo apeli.

- Po powrocie do Warszawy dowiem się, jak się mają działania, które uruchomiliśmy. Pamiętam o was, państwu się krzywda nie stanie - zapewnił minister.

Pytano też o nowe programy dotacyjne, a dr Tomasz Majewski, łódzki filmoznawca, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Kulturoznawczego, pytał, kiedy ogłoszony będzie skład programowej rady Narodowego Centrum Kultury Filmowej w Łodzi. Minister przyznał, że przeciągało się to, bo kandydat miasta (Piotr Dzięcioł, szef studia Opus Film) wycofał się.

- Długo też od dyrektora Syski nie dostawaliśmy programu. Ale skoro są już pieniądze, to pójdzie szybciej - brzmiała odpowiedź. - Ma pan rację, rada musi powstać jak najszybciej, bo i ja chcę mieć jasność, co do wizji instytucji, na którą ministerstwo płaci 2 mln zł i która to umowa jest przedmiotem takiego życzliwego uśmiechu, bo to chyba jedyna na świecie umowa na 50 lat.

od 7 lat
Wideo

echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto