W ubiegłym tygodniu lombard przy ul. Woronicza odwiedziło małżeństwo w średnim wieku, które wykupiło wszystkie dostępne sztabki o wadze 50 i 100 g. W danym momencie było ich kilka. – Opowiadali, że mają już dość niepewności na giełdzie – mówi Waldemar Skóra, właściciel tego lombardu. – Wycofali więc z niej wszystkie pieniądze i przyszli zainwestować, jak to określili, w coś pewnego, a za takiego pewniaka uznali złoto.
Podobne pobudki kierują łodzianami zgłaszającymi się do warszawskiego i internetowego sklepu Mennicy Polskiej oraz oddziału Raiffeisen Banku w Łodzi, w których można nabyć sztabki. – W sytuacjach kryzysowych złoto uchodzi za bezpieczną przystań – mówi Mariusz Przybylski, rzecznik prasowy Mennicy Polskiej. – Nie inaczej mogło więc być w obliczu docierających niepokojących informacji o sytuacji gospodarczej Grecji i Włoch oraz szalejącego kursu franka szwajcarskiego.
Zaufanie do papierowego pieniądza spada. Kto ma więc jakieś wolne fundusze, woli je zainwestować w złoto. Mennica Polska sprzedała w ub. roku 1,5 tony złota inwestycyjnego. Według szacunków, tegoroczna sprzedaż ma być o 15–20 procent większa niż w 2010 r.
– Charakterystyczne jest to, że przedmiotem ostatnich transakcji nie jest złoto w gramach, ale takie o wadze co najmniej 1 kg – mówi Andrzej Romanowicz z Raiffeisen Banku. Mennica Polska ma w ofercie sztabki: 5 g, 10 g,1 uncja, 20 g, 50 g, 100 g i 250 g. Najlżejsza z nich kosztuje 970 zł, a najcięższa – 40 tys. 200 zł. W Raiffeisen Banku do nabycia są sztabki o wadze: 1, 2, 5, 10, 20, 50,100, 250 i 500 g oraz 1 kg. Najmniejsza kosztuje 212 zł, a największa – 157 tys. zł. Nie ma problemu z ich dostępnością.
W poniedziałek popołudniu cena złota spadła do poziomu 1 tys. 599 USD.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?