Prokuratura wniosek o aresztowanie Grzegorza W. uzasadniała tym, że nie ma on miejsca stałego zamieszkania, nie pracuje, zachodzi obawa, że może się ukrywać i ponownie popełnić przestępstwo. Przypomnijmy. Mężczyzna groźby pod adresem prezydent Hanny Zdanowskiej, miał kierować w łódzkiej siedzibie "Gazety Wyborczej". Mężczyzna nie przyznaje się jednak do winy.
Grzegorz W. został zatrzymany w biurze posła PiS Jana Tomaszewskiego przy ul. Piotrkowskiej. Jego zachowanie zaniepokoiło pracownicę biura, która wezwała policję. Podczas zatrzymania znaleziono przy nim pistolet pneumatyczny na plastikowe kulki. Grzegorz W. trafił na konsultację psychiatryczną do szpitala im. Babińskiego, a później do policyjnego aresztu. Zebrane dowody - w tym przesłuchania posła i świadków - nie dały jednak podstaw do przedstawienia mu zarzutów w tej sprawie.
Na podstawie informacji Expressu Ilustrowanego: Mężczyzna, który groził prezydent Łodzi, aresztowany
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?