Bogusław Pluta, dyrektor Związku Producentów Audio Video mówi, że wydatki na muzykę duże sieci sklepów mogą rocznie wynieść nawet milion złotych. Pluta uważa, że została podjęta błędna decyzja. Sieci straciły bowiem dobrą muzykę, a lista pozycji z już opłaconymi prawami autorskimi i producenckimi jest ograniczona. W ramach free music często puszczane jest to samo.
Zdaniem Bogusława Pluty, najbardziej cierpią na tym pracownicy, którzy są zmuszani do słuchania ciągle tych samych piosenek i tak każdego dnia pracy. Zdarza się więc, że ściszają lub nawet wyłączają muzykę i w sklepach zapada cisza.
Przedstawiciele dużych sieci sklepów zapewniają, że dbają o dobrą atmosferę. Grzegorz Napiera z biura prasowego Reala tłumaczy, że sieć nie zrezygnowała z muzyki. Dobór repertuaru należy do pracowników firmy zewnętrznej, Real nie ingeruje w jej działania. W Tesco także dbałość o muzykę została przekazana firmie zewnętrznej.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?