Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marcinek od urodzenia przez 10 miesięcy mieszkał w Matce Polce. Przed świętami dało mu się znaleć dom

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Opuszczony przez mamę 10-miesięczny Marcinek od urodzenia mieszkał w Instytucie Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Jednak przed świętami znalazł nowy dom. W sobotę został wypisany do specjalistycznej rodziny zastępczej.

Marcinek z Matki Polki nie trafi do domu dziecka. Zamieszkał z rodziną zastępczą

Mama Marcinka jest z powiatu piotrkowskiego. Kobieta do samego porodu nie wiedziała, że jest w ciąży. Gdy chłopiec się urodził, okazało się, że ma niedrożne jelita i potrzebuje specjalistycznego leczenia. Trafił do Matki Polki w Łodzi, gdzie przeszedł kilka operacji, a także zakażenie posocznicą. Z tego powodu był nawet podłączony do sztucznego płuco-serca.

Przez cały ten czas był w szpitalu sam. Jego mama zrzekła się praw do chłopca, groziło mu więc wypisanie ze szpitala do domu dziecka w Piotrkowie Trybunalskim. Jednak lekarze nie chcieli do tego dopuścić. Jesienią z pomocą Fundacji Gajusz i łódzkich mediów szukali dla niego specjalistycznej rodziny zastępczej. Ta forma opieki pozwala bowiem rodzinie otrzymać fundusze na rehabilitację chłopca. To się udało. Zgłosiło się kilkadziesiąt rodzin z całej Polski. Sąd rodzinny zgodził się, by Marcinek trafił do rodziny mieszkającej niedaleko Łodzi.

Ze względu na przyszłe dobro chłopca rodzina musi pozostać anonimowa. Jednak nowa mama napisała list w którym dziękuje szpitalowi za zaangażowanie.

„Dzięki Marcinowi mamy najpiękniejsze święta. Takiego szczęścia nie da się opisać słowami” - pisze kobieta. „Marcin od razu doskonale odnalazł się w swoim nowym domu. Widzimy jak bardzo potrzebował domowej atmosfery. Ciągle się uśmiecha, widać szczęście na jego buzi”.

Lekarze żyli się z uśmiechniętym chłopcem. Kupowali mu ubranka i zabawki, wiedzieli jednak, że tylko rodzina zapewni mu prawidłowy rozwój.

- Po niepokoju, że będziemy musieli go przekazać do domu dziecka mamy happy end – mówi Katarzyna Fortecka – Piestrzeniewicz, kierownik Kliniki Intensywnej Terapii i Wad Wrodzonych Noworodków i Niemowląt ICZMP. - Marcinek będzie swoją pierwszą gwiazdkę obchodził z nową rodziną i mamy nadzieję, że będzie bardzo szczęśliwym dzieckiem. Bo człowiekowi drugi człowiek jest najbardziej potrzebny do szczęścia– podkreśla.

Marcinek został wypisany w stanie dobrym. Jednak nie jest całkiem zdrowy. Nowi rodzice musieli m.in. nauczyć się żywić go przez zgłębnik żołądkowy. Chłopiec będzie też wracał do szpitala na badania i rehabilitację.

- Na ile będziemy mogli, to pomożemy – zapewnia lekarka.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marcinek od urodzenia przez 10 miesięcy mieszkał w Matce Polce. Przed świętami dało mu się znaleć dom - Dziennik Łódzki

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto