- Zdaję sobie sprawę, że mówiło się o tym, iż opuszczę Łódź i będę występował w innym zespole polskiej ekstraklasy. Ale w futbolu liczą się przede wszystkim konkrety. A to Widzew mnie przekonał. Negocjacje były wręcz błyskawiczne i cieszę się, że jestem teraz, gdzie jestem - powiedział nowy widzewiak.
Nie jest tajemnicą przejście futbolisty z jednego klubu do drugiego budzi kontrowersje. Jednak w tej kwestii Kaczmarek nie był zbyt rozmowny.
- Proszę mnie zrozumieć. Obecnie moja sportowa przeszłość nie ma już większego znaczenia. Muszę teraz skoncentrować się wyłącznie na jak najlepszym przygotowaniu się do wiosennej walki o punkty, nie chcę więc wypowiadać się na tematy pozasportowe - stwierdził piłkarz.
Zadowolenia nie krył szkoleniowiec Widzewa Radosław Mroczkowski.
- Marcina nie trzeba nikomu przedstawiać. Ma duże doświadczenie, a nie może być tak, że będziemy mieć w składzie samych nastolatków. Nasza młodzież może się od niego sporo nauczyć. Od dawna szukaliśmy klasowego gracza lewonożnego, dobrze więc, iż osiągnęliśmy cel - stwierdził trener łodzian.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?