Mambo w Łodzi: nowy obraz wymalował na szybie sklepu przy alei Piłsudskiego [zdjęcia]

PRZECZYTASZ TYLKO NA MM ŁÓDŹ

Wczoraj (22 listopada) punktualnie o godzinie 16, w salonie firmowym Orange przy Piłsudskiego w Łodzi rozpoczęło się tworzenie nietypowego obrazu. Otóż malowany był on białymi markerami na... szybie.

Tworzył go nie byle kto, bo światowej sławy artysta streetartowy znany jako Mambo, którego dzieła można kupić m.in. w Paryżu, Genewie, Osace czy Monachium. Tworzenie obserwowało kilkunastu przechodniów.

- Akurat w Łodzi jestem pierwszy raz. Kiedy zaczynałem malować ten obraz nie miałem żadnej większej koncepcji. Pomysł na całość zrodził się tu i teraz. To jest kompletna dowolność - opowiada MM-ce Mambo.

Tworzenie nowego obrazu trwało blisko dwie godziny. Wszystko zaczęło się od wyrysowania grubym białym markerem ogólnego zarysu obrazu, który zajmuje dwie wielkie szyby witrynowe. Potem nieco cieńszym markerem powstawały kolejne elementy.

Nawet chlapnięcia białą farbą na pozór bez większej koncepcji okazywały się przemyślane. Na koniec poszczególne detale dorysowywane były już cienkim markerem. Nie raz Mambo zdrapywał wcześniej narysowane kreski, aby dorysować nowe fragmenty.

Co możemy dostrzec na obrazie? Znajdziemy tam m.in. budynki, dłonie, kości, liczby, a nawet fragmenty twarzy czy motywy świąteczne. - To co tu widzimy, choć spontanicznie tworzone, ma po części inspiracje w moim życiu, podróżach czy spotkaniach z ludźmi - dodaje artysta.

Mambo jest światowej sławy artystą nurtu street art. Inspiracje do swojej twórczości czerpie ze sztuki aborygeńskiej, prekolumbijskiej oraz tzw. Primitive Art. Wpływ na jego twórczość mają zarówno Pedro Almodovar, Jean-Michel Basquiat jak i Quentin Tarantino. Jego dzieła można zobaczyć w wielu miastach Europy.

Pokazy malowania obrazów na żywo są elementem międzynarodowej trasy artysty, który odwiedza 18 wybranych salonów Orange we Francji, Luksemburgu, Belgii i Słowacji. W Polsce prócz Łodzi, Mambo będzie malował w Warszawie.

Jeśli ktoś chce zobaczyć streetartowca w akcji musi przyjść dzisiaj o godzinie 16 do salonu Orange przy placu Konstytucji. Przy okazji będzie można wygrać jedną z replik obrazów Mambo, która warta jest ponad 2 tysiące złotych.

Obrazy - w Łodzi i w Warszawie - będzie można oglądać jeszcze przez kilka tygodni. Wkrótce na stronie internetowej artysty będzie można zobaczyć także relację wideo z tworzenia obydwu malowideł.

Czytaj więcej o

i

w Łodzi:

• Niezwykły koncert w łódzkim kanale Dętka

• Bartosz Stępień: odkrywając historię zżyłem się z łódzkimi muralami [wywiad]