Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małe miasto, a może dać wiele. Mają materiał, maszyny i chętnych do pomocy. Szyją maseczki

Sandra Szymańska
Sandra Szymańska
Lidia Grzelka po pracy znajduje czas, by uszyć choćby kilka sztuk maseczek
Lidia Grzelka po pracy znajduje czas, by uszyć choćby kilka sztuk maseczek Nadesłane
Dom kultury w Kamieniu Krajeńskim zainicjował akcję szycia maseczek. Po tygodniu przygotowań praca wre. Mieszkańcy szyją w domu, a pracownicy w ośrodku kultury. Maseczki trafią do potrzebujących.

To małe miasteczko postanowiło zrobić coś dla innych i pomóc w walce z koronawirusem. W akcję szycia maseczek zaangażowali się pracownicy Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i gminnych świetlic wiejskich. Coraz więcej chętnych do pomocy zgłasza się wśród samych mieszkańców.

- Troszkę teraz z kultura przycupnęliśmy. Kąty wysprzątane, a trzeba coś robić. Nasze instytucje są zaopatrzone w maszyny do szycia, więc postanowiliśmy działać – mówi Aleksandra Szmaglińska, instruktor kamieńskiego ośrodka kultury.

Po nagłośnieniu akcji w mediach społecznościowych, zaczęły spływać potrzebne materiały: tkanina bawełniana, tasiemki. Z maszynami do szycia problemów nie było – kamieńskie placówki są w nie wyposażone od dawna.

Te maseczki, które szyje gmina Kamień są wielorazowego użytku. - Szyjemy je z kieszonką na wymienny filtr. Można na przykład włożyć fizelinę, a maseczkę wyprać i użyć ponownie – mówi pani Aleksandra. - Nie będę operować cyframi, kto ile uszył, ile zamierzamy – nie o to chodzi. Zrobimy tyle, ile możemy – zaznacza.

Maseczki trafią w pierwszej kolejności do mieszkańców gminy, powiatu sępoleńskiego, strażaków, szpitali. Do wszystkich potrzebujących. Jeśli będzie ich bardzo dużo, to kto wie – może i cała Polska się w nie zaopatrzy. Co prawda, są bez atestów, ale z pewnością się przydadzą.

Zobacz też:
Sępólno Krajeńskie. Żołnierze WOT wspierają mieszkańców w potrzebie

Do pomocy jest coraz więcej mieszkańców, którzy szyją w domu. Mają potrzebny sprzęt, fach w ręku i przede wszystkim chęci. Jedną z nich jest pani Lidia Grzelka z Kamienia. Pracuje za kasą znanej sieci marketów, po pracy pomaga najmłodszej córce w lekcjach, a jeszcze znajdzie chwilę, by coś uszyć. Ma własną maszynę do szycia, zdobyła materiał, a umiejętności krawieckich jej nie brakuje, bo od tego zawodu zaczynała. Na co dzień szyje lalki.

- Zapotrzebowanie na maseczki jest teraz ogromne, a trudno zdobyć materiał. Jeśli mogę pomóc, to czemu nie? Ile mogę, tyle uszyję. Satysfakcja z tego jest ogromna – podkreśla pani Lidia.

- Dziękujemy za każdą ilość uszytych maseczek. Serce się raduje, gdy widzę takie zaangażowanie. Małe miasteczko, a może tyle z siebie dać – chwali swoich mieszkańców Aleksandra Szmaglińska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Małe miasto, a może dać wiele. Mają materiał, maszyny i chętnych do pomocy. Szyją maseczki - Gazeta Pomorska

Wróć na sepolnokrajenskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto