Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maja Sikorowska i KROKE na Dzień Kobiet po grecku w Wytwórni

Redakcja
Wczoraj (8 marca) w klubie Wytwórnia zagrało KROKE z Mają Sikorowską. Było bardzo grecko, tanecznie i lirycznie, bo taka właśnie jest promowana przez artystów płyta "Avra".

Maja Sikorowska z zespołem KROKE byli przed koncertem gośćmi Empiku w Manufakturze

Idąc na koncert do Wytwórni obawiałam się trochę o frekwencję, bo na wcześniejszym spotkaniu z artystami w Empiku, delikatnie mówiąc, tłumów nie było. Tak jak myślałam, było sporo wolnych miejsc. Ale znając KROKE z ich niezapomnianego koncertu z Edytą Geppert w łódzkiej Filharmonii byłam pewna, że się nie rozczaruję.

Śliczna, eteryczna i uśmiechnięta Maja Sikorowska była dla mnie do tej pory przede wszystkim "córką swojego ojca", czyli Andrzeja Sikorowskiego, lidera grupy Pod Budą. Ale okazało się, że zaskakująco dobrze współbrzmi z klezmerskim brzmieniem KROKE i ma piękny, mocny głos. Może nie osiąga aż tak wysokich tonów jak Tomasz Kukurba…, ale potrafi być liryczna, nie popadając przy tym w rozrzewnienie i taneczna nie "ocierając" się o "Greka Zorbę".

Kolejną wartością dodaną, oprócz wyraźnej radości z grania razem, którą muzycy emanowali ze sceny, było pochodzenie Mai. Dla niej płyta nagrana po grecku była spełnieniem marzeń. Maja czuje i rozumie nie tylko język grecki, ale też emocje zawarte w tradycyjnych, ludowych utworach, które dominują na płycie "Avra".

Ale nawet gdybym nie dała się porwać rozkołysanym balladom pełnym nostalgii za urodą greckich wysp, niespieszną sjestą, oliwkami i smakiem ouzo, to zostawało mi jeszcze KROKE. A muzycy z Krakowa gwizdali, cmokali, brzdąkali, rozsyłali uśmiechy, dokonywali cudów na swoich instrumentach i czarowali. Patrzenie w czasie koncertu na KROKE w ich charakterystycznych białych koszulach i czarnych kapeluszach to prawie taka sama przyjemność jak słuchanie ich muzyki.

Andrzej Sikorowski powiedział kiedyś, że w muzyce ważne "żeby było nie tylko do rymu, ale i do sensu". Nie znam greckiego, ale jestem więcej niż pewna, że było.

Zobacz więcej fotorelacji z

koncertów w Łodzi

:

Kliknij w pierwsze zdjęcie, żeby rozpocząć przeglądanie fotogalerii:

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Maja Sikorowska i KROKE na Dzień Kobiet po grecku w Wytwórni - Łódź Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto