Łódzki sejmik zrywa umowy z rosyjskimi obwodami. "Nie możemy pozostać obojętni wobec ataku na suwerenność Ukrainy"

Zarówno wypowiedzenie umów rosyjskim obwodom (umowy z lat 2001 i 2011) jak i stanowisko wspierające Ukrainę, to pierwsze, bezdyskusyjne i wspólne działanie radnych PiS oraz opozycyjnych radnych klubów Koalicji Obywatelskiej i PSL w tej kadencji.

"(...) Województwo łódzkie jest domem także dla wielu Ukraińców i ma długoletnie związki ze swymi odpowiednikami na Ukrainie. (...) Sejmik Województwa Łódzkiego deklaruje wszelką możliwą pomoc dla obwodów partnerskich naszego województwa na Ukrainie oraz wszelkich ewentualnych uchodźców. Jako samorządowcy nie możemy pozostać obojętni wobec ataków na suwerenność Ukrainy. Chcemy wyrazić swój zdecydowany sprzeciw wobec zabijania niewinnej cywilnej ludności w imię realizacji imperialnych ambicji władz Rosji" - brzmi fragment stanowiska.

Na Ukrainie samorząd województwa łódzkiego ma cztery partnerskie obwody: czerniowiecki, odeski, winnicki i wołyński, a rosyjskie rakiety spadły już na trzy z nich. Wśród partnerów Łódzkiego wciąż jednak pozostaje obwód witebski na Białorusi, której reżim pomaga wojskom rosyjskim.

Z kolei na środowej sesji nadzwyczajnej Rady Miejskiej Łodzi zostaną wypowiedziane umowy partnerskie z rosyjskimi miastami Kaliningrad i Iwanowo, zawarte w latach 1991 i 2002.

- Nie istnieje wspólnota wartości z putninowską Rosją, z krajem, który najeżdża swojego sąsiada gwałcąc wszystkie umowy międzynarodowe - zapowiedział Marcin Gołaszewski (KO), przewodniczący łódzkiej Rady Miejskiej. - Potępiamy władze Rosji, wzywamy naród rosyjski do oporu przeciwko dyktatorowi. W imię solidarności z zaatakowaną Ukrainą, w imię solidarności z miastami partnerskimi Łodzi, Lwowem i Odessą, dalsze utrzymywanie umów partnerskich z rosyjskimi miastami byłoby hipokryzją i nie jest możliwe.

.

Wśród partnerów Łodzi jest także stolica Białorusi, Mińsk, również od 1991 r.. Niewykluczone, że współpraca zostanie rozwiązana w środę.