28-letnia łodzianka wracała do swojego mieszkania przy ul. Franciszkańskiej, gdy niespodziewanie podbiegł do niej młody chłopak. Brutalnie odepchnął kobietę i wyrwał jej z ręki telefon komórkowy. Kobieta przewróciła się na ziemię. Po chwili szybko wstała i wsiadła do samochodu, aby szukać sprawcy.
Kilka minut później poszkodowana zauważyła złodzieja niedaleko ul. Organizacji "WiN". Postanowiła sama zadbać o swoją własność i wysiadła z samochodu. Ruszyła w pościg za sprawcą. 28-latce nie udało się co prawda schwytać złodzieja, ale podczas krótkiej szamotaniny zdołała wyciągnąć mu z kurtki dokument tożsamości. W dalszym ciągu jednak rabuś stawiał opór. W pewnym momencie 22-latek wyrzucił telefon z kieszeni i uciekł.
Po odzyskaniu telefonu poszkodowana powiadomiła policję. Dzięki danym z dokumentu tożsamości złodzieja następnego dnia rano policjanci zatrzymali 22-letniego złodzieja w jego mieszkaniu. Mężczyzna nie stawiał oporu. Był już wcześniej notowany przez policję. Usłyszał zarzut rozboju, za który grozi mu kara nawet do 12 lat więzienia. Prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie wobec podejrzanego tymczasowego aresztu.
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?