Poszkodowana opowiada, że siedziała na końcu autobusu. Gdy pojazd ruszył, zaczęło nami potwornie rzucać, bo koła wjeżdżały w dziury. Po kilkudziesięciu metrach autobus wjechał w potężną wyrwę w okolicach kąpieliska Wodny Raj.
- Wyskoczyłam w powietrze jak piłka, chwilę później opadłam na siedzisko i poczułam potworny ból, który przeszył mi plecy - mówi pani Jadwiga.
Kobieta z pomocą koleżanki dotarła do domu. Ból pleców nie przechodził przez kilka godzin. Wieczorem pani Jadwiga zdecydowała się pojechać do szpitala. Badanie rentgenowskie wykazało, że mam pęknięcie odcinka piersiowego kręgosłupa.
Kobiecie założono specjalny gorset, który ma usztywnić kręgosłup. Będzie musiała chodzić w nim przez 6 tygodni. Później czeka ją rehabilitacja.
Łodzianka nie może się pogodzić z tym, że nikt nie dba o stan naszych dróg. Miasto potrafi znaleźć pieniądze na przesunięcie pomnika Kościuszki, a nie ma ich na łatanie dziur na ulicach?!
Agnieszka Lubiatowska, rzecznik Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi mówi, że jeżeli tylko stan zdrowia będzie pozwalał, poszkodowana powinna zgłosić się do nas, by złożyć oświadczenie w tej sprawie. Po przedstawieniu dokumentów dotyczących przebiegu leczenia sprawę skierujemy do naszego ubezpieczyciela w celu wypłaty odszkodowania.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?