Łodzianie mogą pomóc zbudować szkołę w Ghanie

Dzięki nawiązaniu współpracy między Omenaa Foundation, a markami E.Wedel i Rossmann, projekt uruchomienia szkoły dla dzieci ulicy w Temie (Ghana) ma szansę szybciej zakończyć się sukcesem. Pomóc i zrobić coś dobrego dla innych może tak naprawdę każdy. Jedyny warunek: musi lubić czekoladę albo chociaż mieć kogoś, kogo ucieszy taki słodki upominek. Już od 1 września w drogeriach Rossmann w całej Polsce będzie można kupić wedlowskie Czekotubki ze specjalnymi naklejkami. Cały dochód z ich sprzedaży zostanie przekazany na ukończenie budowy szkoły.

- Mam mocne postanowienie stworzenia miejsca, gdzie dzieci zdobędą szansę na lepsze jutro. – mówi Omenaa Mensah i nie rzuca słów na wiatr. Od lat zajmuje się działalnością charytatywną, a tym razem dziennikarka skupiła się na podopiecznych ośrodka opiekuńczego „Don Bosco”. Są nimi dzieci, które były zmuszane do niewolniczej wręcz pracy, mieszkające na ulicy, głodne i opuszczone przez bliskich. W „Don Bosco” mogą liczyć na schronienie i ciepły posiłek, ale to nie wystarczy. - To, czego im w tej chwili brakuje, to właśnie szkoła, bo dzięki wykształceniu, w dorosłym życiu będą miały szansę na dobrą pracę. – dodaje.

O powstanie szkoły w Ghanie Omenaa wraz ze swoją fundacją walczą od ponad trzech lat. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dzieci będą mogły rozpocząć naukę w połowie przyszłego roku. Prace są już zaawansowane: - Budynek stoi, jest naprawdę ogromny. Szukamy partnera, który ufunduje okna i drzwi, następne są podłogi, a na koniec meble do klas. – opowiada inicjatorka akcji.

- Bardzo mnie cieszy, że udało się połączyć tak znaczące marki jak Rossmann i E.Wedel w wyjątkowym, szczytnym celu. I już dziś, niezależnie od końcowego efektu akcji, jestem bardzo szczęśliwa i bardzo dziękuję. Zdradzę, że Czekotubki, które od września są bohaterami naszej akcji, okazały się hitem w Ghanie. Dzieciaki się nimi zajadały! – dodaje stojąca za całym tym, gigantycznym przedsięwzięciem, Omenaa Mensah.