Łodzianie będą mieli wpływ na inwestycje w mieście?

Dziś radnym przedstawiona została propozycja, by włączyć łodzian do planowania budżetu i dać im możliwość decydowania o tym, jakie inwestycje będą w mieście realizowane. To jedno z założeń budżetu partycypacyjnego (obywatelskiego). - W Łodzi pojawił się już taki eksperyment na kilku osiedlach. Była to inicjatywa oddolna, w postaci projektu "Głos Łodzian się liczy" - opisuje Łukasz Prykowski, pełnomocnik Prezydenta ds. Współpracy z Organizacjami Pozarządowymi. - Przy budżecie obywatelskim głos mieszkańców jest dla władz miasta wiążący. Same konsultacje społeczne to tylko opinia - dodaje.

Wyjaśnijmy, że inicjatywa budżetu partycypacyjnego działa już w Sopocie. W jej ramach pojawiły się propozycje inwestycji lokalnych i ogólnomiejskich. Koszt tych ostatnich musiał wynosić powyżej 1 mln zł. Przy Radzie Miejskiej Sopotu powstała nawet komisja ds. budżetu obywatelskiego. Jak to działa?

- Komisja weryfikowała możliwość wykonania danej inwestycji. Następnie mieszkańcy otrzymali do mieszkań ulotki informacyjne, a później karty do głosowania, gdzie z kilkudziesięciu projektów inwestycji mogli wybrać pięć - wyjaśnia Prykowski. Wśród projektów były takie o charakterze lokalnym oraz miejskim. Na całą inicjatywę miasto Sopot przeznaczyło 7 mln zł.

Niektórzy radni od razu podchwycili temat uznając propozycję za godną rozważenia. - Władze miasta powinny nad tym aktywnie pracować i stworzyć odpowiednie procedury ułatwiające wprowadzenie budżetu obywatelskiego - stwierdza Witold Rosset, przewodniczący komisji Finansów, Budżetu i Polityki Podatkowej.

Nieoficjalnie wiadomo, że na jednej z najbliższych sesji Rady Miejskiej, pojawi się projekt uchwały dotyczący budżetu obywatelskiego.

Czytaj więcej o biznesie w Łodzi:

• Nareszcie otworzą hotel skrzyżowaniu Piotrkowska/Radwańska

• Nowe multikino powstanie przy al. Politechniki

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Miss UŁ 2012	Dziwne tabliczki w fabrykach	SPOT samochodowy przy M1