25 września 2014 roku policjant z Komendy Miejskiej w Łodzi specjalizujący się w zwalczaniu przestępczości narkotykowej, idąc na służbę w okolicy ul. Tuwima, przechodząc obok jednej z kamienic, wyczuł specyficzny zapach marihuany. Uznał wówczas, że w kamienicy może być zorganizowana uprawa konopi. Natychmiast powiadomił kolegów z wydziału. Policjanci szybko wytypowali lokal na II piętrze, w którym mogła być nielegalna plantacja marihuany.
Kiedy funkcjonariusze weszli do podejrzanego mieszkania, zobaczyli na stole cztery tace zapełnione zbrylonym suszem roślinnym stanowiącym kwiatostany konopi indyjskich. Obok stały 3 słoiki z narkotykiem. Dodatkowo zabezpieczono cztery foliowe torby i kolejne 3 słoiki wypełnione marihuaną. W łazience znaleziono dwa następne worki z suszem konopi. Pokój pełnił rolę suszarni, a na 5 rozstawionych suszarkach do bielizny, wieszano rośliny. Na łóżku leżało 16 słoików wypełnionych suszem i 10 dilerek z już przygotowanym do dystrybucji narkotykiem. W szafkach ukryto kolejne 59 słoików i 21 foliowych torebek ze strunowym zapięciem wypełnionych podejrzaną substancją.
Funkcjonariusze zabezpieczyli także dwie wagi elektroniczne. Łącznie zabezpieczono ponad 15 kilogramów marihuany i ponad 7 gramów tzw. grzybków.
Do policyjnego aresztu trafił 40-letni lokator. Jak ustalono, mężczyzna zajmował się tym procederem co najmniej od miesiąca. Wcześniej był notowany za konflikty z prawem. Na wniosek śródmiejskiej prokuratury został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
