Do zdarzenia doszło w południe 4 grudnia w w mieszkaniu 53-latka w kamienicy przy ul. Kilińskiego w centrum Łodzi. Wspomniana para mieszkała tam. Na razie nie wiadomo, dlaczego 33-latka ugodziła partnera nożem w nogę. Gospodarz nie widział incydentu, bowiem w tym czasie spał. Kobieta była pijana. Miała 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Krwawił i zasłabł na ulicy
- Ranny 31-latek nie przejmując się krwawiącą raną, którą wstępnie po przebudzeniu opatrzył mu 53-letni gospodarz, wyszedł z domu na umówione spotkanie. Jednak tam nie dotarł, ponieważ w wyniku doznanych obrażeń i intensywnego krwawienia, zasłabł w rejonie skrzyżowania ul. Kilińskiego i ul. Nawrot. Tylko dzięki szybkiej reakcji przypadkowych świadków nie doszło do tragedii. Wezwany na miejsce zespół karetki pogotowia ratunkowego zabrał mężczyznę do szpitala. Jego życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo – zapewnia Katarzyna Zdanowska z zespołu prasowego KMP w Łodzi.
Nożowniczka była już notowana. Podczas przesłuchania usłyszała zarzuty spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grożą jej co najmniej trzy lata więzienia.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?