Kierowca wyszedł z opresji cało. Pomimo stanu upojenia mężczyzna zdołał o własnych siłach wysiąść z samochodu i udać się do domu. Jednak gdy już miał otworzyć drzwi do klatki schodowej bloku, w którym mieszkał, zatrzymali go policjanci łódzkiej drogówki. O wyczynie pijanego kierowcy powiadomił ich świadek, który śledził mężczyznę od momentu kraksy.
Zatrzymany 38-letni kierowca forda twierdził, że nie pamięta, jak doszło do wypadku. Wyraził ogromne zdziwienie wynikiem badania swego stanu trzeźwości. Twierdził, że przez cały upalny dzień pił... tylko wodę. Niemożliwe więc, by był pijany.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Teraz sprawę rozpatrzy sąd. 38-latek odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym. Łodzianinowi grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.
Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?