Wydział Budynków i Lokali zrealizował zaledwie czwartą część swojego budżetu (15 z 59 mln zł), a jeszcze gorzej (21 proc.) poszło Wydziałowi Gospodarki Komunalnej, odpowiadającemu za czystość w mieście (wydano 35 z 164 mln zł). 30 proc. pieniędzy wydał Wydział Sportu, 41 proc. Wydział Zdrowia, a Zarząd Dróg i Transportu - 40 proc., w tym zaledwie 11 proc. pieniędzy przeznaczonych na utrzymanie dróg.
Cieszyć się można tylko z tego, że zamiast deficytu budżetowego (zaplanowano 253 mln zł na cały rok) po pierwszych sześciu miesiącach Łódź ma nadwyżkę w wysokości 66 mln zł.
Najpewniejsze wpływy do budżetu przyniosła opłata za zezwolenia na sprzedaż alkoholu, która po sześciu miesiącach osiągnęła już poziom 80 proc.; najgorzej jest zaś z opłatą targową - 37 proc.
W pierwszym półroczu łodzianie kupowali mniej biletów komunikacji miejskiej niż zaplanowały to władze miasta - powinno być z tego tytułu w miejskiej kasie 62 mln zł dochodu, a jest 57 mln złotych.
Z mandatów za jazdę na gapę spodziewano się zyskać przez pół roku 1,5 mln zł, a wypływy z tego tytułu wyniosły tylko 463 tys. zł.
Liczba osób odwiedzających zoo spadła w ciągu roku o 17 proc., a wpływy z biletów wyniosły 664 tys. zł. W Ogrodzie Botanicznym zwiedzający zostawili w kasie 288 tys. zł.
Biuro promocji magistratu wydało 31 proc. swojego budżetu (7,2 mln zł, w tym 280 tys. zł na 46 wyjazdów zagranicznych pracowników urzędu i działalność biura w Brukseli). Straż Miejska wydała 48,4 proc. rocznego budżetu, w tym 80 tys. zł na połączenia przez telefony stacjonarne i 19 tys. zł przez komórkowe.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?