Licencji nie dostał drugi z beniaminków, Podbeskidzie Bielsko-Biała. Komisja zakwestionowała stan bielskiego stadionu oraz fakt, że klub nie jest spółką prawa handlowego, a stowarzyszeniem. Podbeskidzie o prawo gry w ekstraklasie będzie musiało ubiegać się więc przed Komisją Odwoławczą do spraw Licencji, której przewodniczy Zbigniew Lewicki. O "skrupulatności" Lewickiego boleśnie przekonał się dwa lata temu ŁKS...
Teraz takich problemów łodzianie nie mieli, bo przedstawili wiarygodne dokumenty. - Będziemy mieli nadzór finansowy - informuje Kłos, który reprezentował ŁKS na posiedzeniu komisji. Członkowie organu przyznającego licencje docenili zmiany, które zaszły w ŁKS. Nowi właściciele klubu w ciągu roku spłacili przecież większość długów odziedziczonych po poprzednikach.
- Długo razem z Kubą Urbanowiczem i Tomkiem Wieszczyckim pracowaliśmy nad stworzeniem pełnej dokumentacji i dziś możemy się z tego cieszyć, bo widać, że zrobiliśmy to dobrze - dodaje Kłos.
Zgodnie z przewidywaniami, komisja nie zgodziła się, by ŁKS rozgrywał mecze przy al. Unii, bo stan stadionu nie odpowiada ekstraklasowym standardom. Do rozpoczęcia nowych rozgrywek jest jednak jeszcze pięć tygodni i w tym czasie spokojnie można doprowadzić obiekt MOSiR do takiego stanu, by spełnił wszystkie wymogi. Przypomnijmy, że miasto przekazało na remont obiektu 2 miliony złotych. Jeśli prace szybko ruszą, pierwszy mecz w ekstraklasie łódzki klub rozegra na swoim historycznym obiekcie.
Gdyby ekstraklasa startowała dzisiaj, łodzianie musieliby swoje mecze rozgrywać w Bełchatowie. Umowa z GKS jest korzystna dla ŁKS, bo warunki wynajęcia stadionu nie są wygórowane, ale nie zmienia to faktu, że grę na bełchatowskim obiekcie szefowie ŁKS traktują jako ostateczność. - Jak tylko prace zostaną ukończone, to będziemy mogli ponownie ubiegać się o powrót na obiekt przy al. Unii. Jeszcze raz zaprosimy delegację PZPN, która oceni to, co zostało zrobione. Mamy nadzieję, że to wystarczy, byśmy mogli mecze rozgrywać w Łodzi - mówi prezes ŁKS Jakub Urbanowicz. Nikt nie wyobraża sobie, by MOSiR nie zdążył z remontem. Prezydent Hanna Zdanowska, która w czwartek ma przekonywać zarząd PZPN, że w Łodzi szybko powstaną nowe stadiony, z pewnością dopilnuje, by najstarszy łódzki klub nie musiał korzystać z gościnności bełchatowian.
Prawdopodobnie w czwartek łódzki klub pozyska kolejnego piłkarza. Do tej pory szefowie ŁKS zatrudnili Marka Saganowskiego i Tomasza Nowaka.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?