Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS Łódź bez Mieszko Lorenca, ale z Mateuszem Kowalczykiem

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
ŁKS Łódź bez Mieszko Lorenca, ale z Mateuszem Kowalczykiem
ŁKS Łódź bez Mieszko Lorenca, ale z Mateuszem Kowalczykiem Fot. Grzegorz Gałasiński
Wicelider pierwszoligowej tabeli ŁKS Łódź intensywnie przygotowuje się do sobotniego meczu o punkty w Opolu z tamtejszą Odrą.

Na boisko nie wybiegnie niestety Mieszko Lorenc. Pomocnik ŁKS nabawił się w wyjazdowym spotkaniu z Resovią w Rzeszowie uraz łąkotki i więzadła krzyżowego). Zduńskowolanina czeka zabieg chirurgiczny, a potem rehabilitacja. Jeśli nie zajdą jakieś nieprzewidziane okoliczności powinien wrócić do składu na wiosennej spotkania. Do zajęć z drużyną wraca natomiast Mateusz Kowalczyk, który już doszedł do siebie po urazie, który złapał podczas po występach w juniorskiej reprezentacji Polski do lat 19. Zebrał tam zresztą bardzo dobre recenzje. Warto dodać, że piłkarz jest w kręgu zainteresowań kilku silniejszych klubów, podobno nawet z Włoch. W przerwie zimowej nie powinien jednak zmienić barw klubowych, choć w sporcie, a zwłaszcza piłce nożnej, nie ma nic pewnego. Na szczęście żaden ełkaesiak nie musi pauzować w Opolu za żółte kartki.
Z kolei szkoleniowiec opolan Adam Nocoń nie będzie mógł skorzystać z usług Mateusza Kamińskiego oraz Macieja Makuszewskiego. Pierwszy z wymienionych, który w tym sezonie rozegrał 14 spotkań i strzelił dwa gole, pauzuje za nadmiar żółtych kartoników. Drugi doznał urazu dwa tygodnie temu w trakcie meczu Odry z Ruchem Chorzów.
Sobotnie spotkanie powinno obejrzeć około 2000 kibiców, w tym kilkuset fanów łódzkiej drużyny - Myślę, że będzie ich co najmniej z 350 - mówi Michał Lech, rzecznik prasowy opolskiego klubu. - Zazwyczaj na nasze mecze ligowe przychodzi od 1300 do 1500 kibiców, ale ŁKS to atrakcyjny rywal. Na meczu z zespołem z Łodzi, a było to w sezonie 1977/1978, a więc w czasie wielkie Odry, padł rekord frekwencji na naszym stadionie. Proszę sobie wyobrazić, że przyszło około 25 000 ludzi. Wygraliśmy w tedy 2:0, a w bramce gości stał legendarny Jan Tomaszewski. Kibice siedzieli nawet na drzewach. ŁKS, Ruch Chorzów, czy Wisła Kraków to drużyny z którymi mecze wywołują pozytywne emocje. Jeśli chodzi o nasz zespół, to po zmianie trenera jest to zupełnie inna drużyna niż poprzednio. Piłkarze mają czyste głowy, czyste myśli. Wiemy w jakiej sytuacji się znajdujemy i robimy wszystko, żeby zmienić co złe. Moim zdaniem przełomowa była wygrana w Chojnicach. To dla nas spotkanie nie o trzy, ale o sześć punktów. Jest w Odrze optymizm, bo widać, że idzie to wszystko w dobrym kierunku.
Dodajmy, że w ŁKS występuje Dawid Kort, to były zawodnik Odry.
ą
I LIGA
17. kolejka (ostatnia rundy jesiennej). Piątek (4 listopada): Wisła Kraków – Górnik Łęczna (20.30), Sandecja Nowy Sącz – Zagłębie Sosnowiec (18). Sobota (5 listopada): Resovia - Podbeskidzie Bielsko-Biała (15), Odra Opole – ŁKS Łódź (15), GKSKatowice – Chojniczanka Chojnice (20), GKS Tychy – Ruch Chorzów (17.30). Niedziela (6 listopada): Arka Gdynia – Bruk-Bet Termalika Nieciecza (12.30), Skra Częstochowa – Stal Rzeszów (18), Chrobry Głogów – Puszcza Niepołomice (15).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: ŁKS Łódź bez Mieszko Lorenca, ale z Mateuszem Kowalczykiem - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto