Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS już nie chce grać na boiskach rodem z klasy A

M. Kiński, D. Kuczmera
ŁKS już nie chce grać na boiskach rodem z klasy A
ŁKS już nie chce grać na boiskach rodem z klasy A Krzysztof Szymczak
- Moim piłkarzom było ciężko nawet biegać po boisku - mówił po meczu z Kolejarzem w Stróżach trener piłkarzy ŁKS Andrzej Pyrdoł. Piłkarze ŁKS mają nadzieję, że szybko awansują do ekstraklasy i będą mogli zapomnieć o grze na klepiskach.

- Bardzo cieszę się ze zwycięstwa, bo Kolejarz zagrał naprawdę nieźle - dodał Pyrdoł.

Piłkarze ŁKS już przed meczem, gdy tylko zobaczyli boisko, głośno na nie narzekali. Nic dziwnego, że nie mogło być mowy o ciekawych akcjach i efektownej grze. Nawet trener gospodarzy narzekał na stan murawy. - Boisko jest namoknięte i żadna drużyna nie może grać kombinacyjnej piłki - mówił Jerzy Kowalik, szkoleniowiec Kolejarza.

Dzięki niedzielnemu zwycięstwu ełkaesiacy wciąż utrzymują się na drugim miejscu w tabeli. Niestety, pogoń za liderującym Podbeskidziem jest póki co nieskuteczna, bo bielszczanie też wygrywają mecz ze meczem.

Gola dla łódzkiej drużyny zdobył Bartosz Romańczuk, który w 52 minucie skierował piłkę do bramki. Dla Romańczuka, który z powodu kontuzji opuścił początek sezonu to pierwszy gol w barwach ŁKS. Później ełkaesiacy mieli kolejne okazje, ale po tym, jak czerwoną kartkę zobaczył Jakub Kosecki, łodzianie skupiali się na defensywie. I nie mieli żadnych problemów, by utrzymać prowadzenie, choć w zespole Kolejarza bardzo starał się uprzykrzyć im życie były piłkarz ŁKS Piotr Madejski.

Tym razem gola nie zdobył Marcin Mięciel, choć miał świetną okazję. - Rzeczywiście, powinienem strzelić. Ale najważniejsze, że udało nam się wygrać i znów dopisaliśmy do swojego konta trzy punkty - cieszył się po meczu "Miętowy".

W sobotę o godz. 20 ełkaesiacy na własnym stadionie zagrają z siódmym w tabeli Górnikiem Polkowice. To najlepiej spisujący się beniaminek w pierwszej lidze. Na szczęście murawa przy al. Unii jest taka, jak w ekstraklasie, więc łodzianie mogą zagrać bardziej widowiskowo.

A na ekstraklasę przyjdzie czas, gdy 26 lub 27 października ełkaesiacy w meczu 1/8 finału Pucharu Polski podejmą Lechię Gdańsk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto