Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS chce zwyciężyć w Nowym Sączu

(pas)
Maciej Bykowski w Nowym Sączu zagra w ataku.
Maciej Bykowski w Nowym Sączu zagra w ataku. fot. Łukasz Kasprzak
ŁKS, choć awansował do ekstraklasy, ma ambicję wygrać wszystkie mecze do końca sezonu. Czy ta sztuka mu się uda, skoro w sobotę w Nowym Sączu zagra osłabiony brakiem dwóch zawodników - Dariusza Kłusa i Marcina Mięciela?

Defensywny pomocnik naciągnął mięsień, a napastnika zatrzymały sprawy osobiste.

Sandecja też nie wystąpi w sobotnim spotkaniu w najsilniejszym składzie. Trener Mariusz Kuras będzie musiał przemeblować całą defensywę i wystawić w niej trzech nowych graczy. Nadmiar żółtych kartek sprawia, że pauzować muszą Marcin Woźniak i Marcin Makuch. Stoper Damian Zbozień ma na głowie założone szwy i decyzja o jego grze zapadnie dopiero przed spotkaniem.

Jedni z nowym napastnikiem, drudzy z inną defensywą. Kto skorzysta na tych osłabieniach? Trener Andrzej Pyrdoł nie chciał zdradzić, jaką wystawi jedenastkę, ale skoro zespół mecze o pietruszkę ma traktować poważnie, to nie powinien dokonywać kadrowej rewolucji. W środku pomocy zapewne wystąpi umiejący odbierać piłki Piotr Klepczarek, a na prawą obronę wróci Artur Gieraga.

Ostatni mecz w Łodzi z GKS Katowice oglądał biznesmen Marek Profus (majątek wart miliard 460 mln złotych). Podobał mu się zespół, przypadła do gustu atmosfera, krytycznie patrzył na stadion. Rozmawiał z właścicielami ŁKS, władzami miasta, ale żadne decyzje w sprawie kupna pakietu akcji spółki nie zapadły. Profus na razie sonduje rynek (wcześniej interesował się Koroną) i szuka najlepszej oferty. Decyzję podejmie w czerwcu.

Jesienią ŁKS wygrał u siebie z Sandecją 3:1. Bramki dla łodzian strzelili: Rafał Kujawa, Krzysztof Mączyński i Mariusz Mowlik (z karnego), a dla rywali Arkadiusz Aleksander. W ostatnim meczu u siebie zespół z Nowego Sącza zremisował 1:1 z GKS Katowice, którego ŁKS pokonał 3:0.

"Kosa" odchodzi

Legia Warszawa przedłużyła kontrakt z 21-letnim Jakubem Koseckim - poinformowała oficjalna strona stołecznego klubu Legia.com. Warszawianie skorzystali z opcji przedłużenia zawartej w dotychczasowym kontrakcie zawodnika. "Kosa" w 27 meczach ligowych w barwach ŁKS strzelił 9 bramek i był jednym z najważniejszych graczy drużyny, która wywalczyła awans do ekstraklasy.
Łodzianie będą mogli powalczyć o piłkarza, jeśli po okresie przygotowawczym młody zawodnik nie znajdzie miejsca w ligowej kadrze warszawskiego klubu. Inna sprawa, że nie chce nam się w to wierzyć. Kosecki jest po prostu zbyt dobrym graczem!
Na razie na treningu ujawnił ukryty talent. Wystąpił w roli bramkarza i popisał się robinsonadą godną najlepszych specjalistów w tym fachu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto